Istotne w tej wypowiedzi jest słowo "chyba", które może sugerować, iż sam nie jesteś JAśku pewny tej odpowiedzi.JAsiek. pisze: ↑wtorek 14 kwietnia 2020, 23:00Odpowiedzią na ten punkt jest chyba czas trwania tych wyborów - 2 tygodnie na oddanie głosu to WEDŁUG MNIE wystarczający czas na zadanie pytania kandydatom, uzyskanie odpowiedzi podjęcie decyzji. Nikt nikomu nie każe głosować pierwszego dnia.Azymut pisze: ↑wtorek 14 kwietnia 2020, 21:42 1. Nie przewidziano czasu na zadawanie pytań i odpowiedzi kandydatów do CDO. O ile w przypadku kandydatów do COG nie jest to konieczne, gdyż nowy COG ma być stricte techniczny "od skrzynek" (choć i tu miło by było, gdyby kandydaci zadeklarowali, które województwa są im szczególnie bliskie), to w przypadku CDO nie będą to technikalia. Dlatego siłą rzeczy mogą i powinny się pojawić pytania do kandydatów. Osób zgłoszonych jest więcej niż miejsc w CDO, więc jak mamy wybierać z grona 9 kandydatów, tych 5 najlepszych dla OC osób, bez możliwości zadawania im pytań? Przecież nie wszyscy znają wszystkich z listy, żeby zagłosować po wcześniejszym uważaniu.
Ponadto, owszem, teoretycznie można przyjąć taką interpretację, że CHYBA można uznać, iż czas głosowania może być także czasem zadawania pytań/odpowiedzi. Jednak kluczową zasadą przy większości wyborów jest prowadzenie kampanii i debat z kandydatami przed procesem głosowania, a nie w jego trakcie. To po pierwsze.
Po drugie w podobnej jak dziś sytuacji, już bodaj 2 lata temu w czasie wyborów, była na tym forum mowa, aby nie łączyć okresu, w którym można jeszcze prowadzić dyskurs z kandydatami, z samym procesem głosowania. Już wtedy była mowa o wadliwości takiego procesu. Choćby z tego powodu, że w czasie pytań/odpowiedzi czasem coś wychodzi, co zmienia ocenę danego kandydata, a oddanego głosu nie można cofnąć i zmienić. (Tak wiem, nikt nikogo nie zmusza do głosowania pierwszego dnia.)
Po trzecie - czyż statystyka z minionych lat czasem nie pokazywała, że najwięcej z osób wówczas głosujących, robiło to właśnie na samym początku? Niekoniecznie następnie wczytując się w pojawiające się kolejne wypowiedzi kandydatów.
Uwzględnienie tego aspektu powinno się znaleźć w każdym kolejnym kalendarzu wyborczym.
To jest na tyle trudny temat, że może zająć sporo czasu. Ale nic nie stało na przeszkodzie, aby zacząć o tym rozmawiać wcześniej (może nawet już pod koniec 2019 roku). I czy ten temat stanie się łatwiejszy, gdy CDO będzie już wybrane? Nie, po wyborach, ten temat może wręcz stać się jeszcze bardziej trudny. I oby nie doprowadziło to do kolejnych niesnasek, które są bardziej prawdopodobne w sytuacji, gdy w powyborczym tle pojawiają się konkretne personalia. Ryzyko pojawienia się gorszych rozwiązań jest wówczas dużo większe, niż w momencie prowadzenia wcześniejszej debaty ogólnej nad "czystym" modelem systemowym.JAsiek. pisze: ↑wtorek 14 kwietnia 2020, 23:00To jest na tyle trudny temat, że zajmie naprawdę sporo czasu. Od pierwszych poważnych dyskusji o podziale kompetencji (a miały one miejsce pod koniec 2019 r.) byłem przekonany, że niemożliwe jest zdefiniowanie CDO przed wyborami.Azymut pisze: ↑wtorek 14 kwietnia 2020, 21:42 3. Ale przede wszystkim - czy nie powinniśmy przed wyborami zdefiniować sobie wcześniej, jak dokładniej widzimy nowe CDO i czym CDO ma się zajmować? I dopiero do tego dobierać najlepszych w naszej ocenie ludzi? Już nawet w tym wątku wyszło, że dziś nie wiadomo, kto w nowej formule będzie się zajmował sporami. Oczywiście, wszystkiego nie przewidzimy/nie omówimy, ale zostawianie w całości takich rzeczy na "po wyborach" jest bardzo złym rozwiązaniem.
I to jest największy i podstawowy błąd rozumowania. Dotychczasowy COG sobie założył, że to on powinien określić zakres działania CDO. A następnie, z powodu swojego bezwładu założył, że CDO będzie tworzył sam sobie definicję zakresu swojego działania. ABSOLUTNIE NIE! To społeczność OC powinna zdefiniować CDO! Ta sama społeczność, która w ankiecie jednoznacznie i przytłaczającą większością wyraziła wolę powołania takiego zespołu.JAsiek. pisze: ↑wtorek 14 kwietnia 2020, 23:00 Pierwszą i największą przeszkodą jest to samo, co jednocześnie jest przyczyną wyodrębnienia CDO - bezwładność dotychczasowego COG. Naprawdę oczekiwanie aż wypowie się całość lub chociaż większość COGu i dojście do konsensusu przy 16 osobowym składzie było bardzo trudne. [....] Od samego początku sądziłem, że to nowe CDO będzie musiało się samo jakoś ukonstytuować, a będzie to łatwiejsze choćby ze względu na mniejszy skład.
Wybierając powinniśmy mieć PEWNOŚĆ jak to będzie wyglądać, a nie MIEĆ NADZIEJĘ. Zwłaszcza, że kończący kadencję COG pokazał, jak może wyglądać porozumiewanie się ze społecznością.
Wynik ankiety w odpowiedzi na pytanie:
Skoro nie było wątpliwości, to dlaczego te wybory jednak WBREW STANOWISKU SPOŁECZNOŚCI dokonują się razem i nie są osobne?!
I to zwłaszcza w sytuacji, gdy w toku dyskusji na forum, ewidentnie wykazano wadliwość tej formy wyborów, z czym zgodził się sam COG?!
Jaką wartość mają takie wybory przeprowadzane wbrew stanowisku społeczności + do tego wadliwe w mechanizmie głosowania?
Jaka będzie legitymizacja osób w ten sposób wybranych? Czy nie będzie dochodziło do jej podważania?
Czy naprawdę nie czujecie, że zbyt wiele zostało niechcący przeoczone i że to się w ogóle kupy nie trzyma?
Wiem i ten aspekt dobrze rozumiem. To jest jednak złe porównanie, bo rząd mieszając w ordynacji wyborczej zrobił to wbrew Konstytucji łamiąc jej zapisy, czego nie powinien robić.
Wy zaś nie chcąc działać tak jak rząd, jednocześnie zadziałaliście wbrew woli społeczności (wyrażonej w ankiecie), czego nie powinniście robić + dodatkowo uruchomiliście proces wadliwych wyborów (co sami przyznajecie), czego także nie powinniście robić.
Sytuacja przypadkowo poszła w zdecydowanie złym kierunku i dlatego dokładnie tak samo, jak napisał to Krystiant uważam, że te wybory powinny zostać przerwane i przeprowadzone jeszcze raz w prawidłowy sposób. Spowoduje to małe zamieszanie, ale zdecydowanie lepsze to niż wybory w formie narzuconej społeczności + obarczone dodatkową dużą wadą, która może znacząco zaburzyć wynik głosowania do zespołów CDO i COG.
Wiem, że nie mieliście złych intencji. Wiem, że to są trudne decyzje (zwłaszcza przy obecnej formule COG), ale wiem też, że nie można tak zostawić tematu CDO/nowy COG już na samym starcie, przez te wcześniejsze przypadkowe błędy. Te wybory dla dobra CDO, nowego COG i przede wszystkim społeczności, która chciała zmian i która w ankiecie wyraziła się jasno jak one mają wyglądać, powinny zostać przerwane. Naprostujmy koledzy razem to, co nam nie wyszło. Po to, żeby te wybory były lepsze. Po to, żeby CDO i COG były wybrane bez wad. Także po to, żeby nie było podważania wyników wyborów, żeby nie było wzajemnych żali i niesnasek. I wreszcie także po to, żeby nikt nie odbierał tej sytuacji w ten sposób, że COG łamiąc wolę społeczności i forsując wadliwe wybory do samego końca, tak naprawdę - odnosząc to do przywołanej rządowo-sejmowej analogii - pokazał części naszej społeczności palec posłanki Lichockiej (bo naprawdę można to także w ten sposób odebrać).
Bardzo proszę COG o ponowne przemyślenie tematu i przedstawienie ostatecznego stanowiska. W razie podjęcia decyzji o przerwaniu wyborów, ze swojej strony deklaruję aktywne uczestnictwo w wypracowywaniu lepszej formuły wyborów tu na forum. W przypadku podjęcia decyzji o dalszym kontynuowaniu wadliwych wyborów, nie będę dłużej drążył tego tematu. Ponieważ jednak członkowie obecnego COG kandydują do nowych ważnych dla OC zespołów i ponieważ ostateczne stanowisko COG będzie miało bezpośredni wpływ na moje preferencje wyborcze (i być może nie tylko moje) - gdyż uważam, że w składzie CDO (Centrum Decyzyjne Opencaching) nie powinny znaleźć się osoby, które świadomie podejmują/podtrzymują złe decyzje i do tego podejmują je z brakiem poszanowania dla zdania społeczności wyrażonej w przedwyborczej ankiecie, w przypadku decyzji o kontynuacji wyborów, proszę o informację, kto konkretnie z członków COG w tym ostatecznym stanowisku COG, był za kontynuacją wyborów, a kto był za ich przerwaniem i przeprowadzeniem wyborów w poprawionym trybie.