Czasami wchodzę na GC zobaczyć co się dzieje w mojej okolicy, czy ktoś nie założył skrzynki kolidującej z moją ipt.
Okazuje się, że często widzę logi nowych użytkowników - mają ledwie po kilka znalezień.
Także jakoś ludzie dowiadują się o geocachingu, jednak trafiają najpierw na GC. Jak się wpisze "geocaching" w wyszukiwarkę, to opencaching jest dopiero 6 wynikiem. To chyba największy problem. Niemniej ważne jest także to, o czym już pisał kiedyś deg - wygląd strony.
Jeżeli już nowy użytkownik zorientuje się, że są 2 serwisy i założy konta w obu, to natychmiast zacznie sprawdzać, gdzie jest więcej keszy. Jeśli mieszka na takiej białej plamie, to może porzucić zabawę (lub dany serwis).
Inna sprawa, że tam gdzie jest dużo keszy, czyli głównie aglomeracje - nie ma za bardzo już co okeszować. Jeśli ktoś dalej chce to robić, to zamiast wymyślać dziwne skrzynki nietypowe, quizy itp. mógłby swój potencjał zrealizować poprzez zapełnienie białej plamy:)
O serwisy bym się nie martwił. Raz, że każdy dostaje powiadomienia o logach w swojej skrzynce, więc zareagowanie to kwestia paru sekund - by przełączyć na niedostępną, zarchiwizować, czy poprosić kolejnych poszukiwaczy o serwis/reaktywację. No i w końcu działa COG - jeśli są nieznalezienia, a właściciel nie reaguje to skrzynka zostaje przełączona na niedostępną. O jakość też bym się nie martwił, bo jeśli ktoś zakłada dobre, to nagle nie założy słabej. Jeśli ktoś zakłada słabe, to na pewno dostanie w logach masę merytorycznych uwag:)
No, może bym tylko dał takie ograniczenie, że skrzynka nie może być mikro:)
"Pogoń za statystykami" - akurat zakładania skrzynek to dotyczy najmniej;) Około 1,43% użytkowników założyło skrzynkę w 2017, a to i tak nie cały obraz dramatu. bo zapewne garstka z tego założyła większość keszy z tych ledwie 3813.
Jeszcze inna nazwa sprawności mi przyszła do głowy - Prometeusz, ten który daje iskierkę kesza:)