Trochę się z Tobą nie zgodzęKarls pisze:Moja rada: wrzućcie na luz, jak zagadka nie idzie to wróćcie do niej za dzień lub dwa ze świeżym umysłem, z czasem wszystko się wyjaśni. Nie ma co się denerwowaćpoziom musi być. A jak już spędzicie ileś tam godzin(a nie 5 min) i stwierdzicie, że już nie macie pomysłu to zawsze ktoś podpowie (ja również). Jak widzę, że pół godziny od startu minęło i już ludzie pytają o podpowiedzi to jak dla mnie przesada. Nie idźmy po najmniejszej linii oporu, jak nie dla siebie to chociaż z szacunku dla autorów zagadek


Dzięki podpowiedzi czego mam szukać, obliczyłam sobie wszystko na spokojnie. Też miałam zabawę i nie uważam żeby to był brak szacunku dla siebie czy twórców. Po prostu nie wyczarowałabym mechanizmu z powietrza
