Strona 1 z 2

zaginione skrytki i ich zwrot

: niedziela 25 stycznia 2009, 22:31
autor: toczygroszek
W skrytkach zwykle zostawia się informację dla przypadkowego znalazcy gdzie opisuję się co to jest i jakiś kontakt do właściciela. Od czasu do czasu giną skrzynki, najczęściej zapewne właśnie kiedy przypadkiem ktoś je znajdzie. I teraz moje pytanie - czy komuś kiedykolwiek się zdarzyło, że zgłosił się do niego taki przypadkowy znalazca skrytki? Już nawet nie pytam o to czy sam się przyłączył do zabawy...

: poniedziałek 26 stycznia 2009, 19:35
autor: filips
Tak - dwa czy trzy razy. Ale takie rzeczy to tylko w opencaching.pl.... ;)

: poniedziałek 26 stycznia 2009, 19:40
autor: zyr
Tak, nawet w zeszłym tygodniu :)

: wtorek 27 stycznia 2009, 00:06
autor: toczygroszek
3 razy. Na ile tak na oko zaginionych? Uzbiera się 1%?

: wtorek 27 stycznia 2009, 08:05
autor: hipul
ZYR pisze:Ale do czego zmierzasz? Że opisywanie skrzynek jest niepotrzebne?
Nawet jesli jedna skrzynke da sie uratowac to chyba warto. Tak sadze.
Natomiast, moim zdaniem, zupelnie mija sie z celem ladne opisywanie skrzynki a potem owiniecie jest w dwa a nawet trzy czarne plastikowe wory. A taka maniera, nie wiedziec czemu, panuje. Jednak glownie dotyczy to chyba OC bo na GC sie z tym jakos nie spotkalem. Zeby te worki byly przezroczyste to ma to sens. Ale tak, z reguly, nie jest.

: wtorek 27 stycznia 2009, 08:06
autor: zyr
Ale do czego zmierzasz? Że opisywanie skrzynek jest niepotrzebne?

[edit]

Popieram, worki przy szczelnym pudełku są raczej zbędnym dodatkiem.

: wtorek 27 stycznia 2009, 08:21
autor: filips
toczygroszek pisze:3 razy. Na ile tak na oko zaginionych? Uzbiera się 1%?
1% to bardzo dużo...
http://jedenprocent.pl/

: wtorek 27 stycznia 2009, 17:05
autor: Nannette
skrzynki opisuje się chyba nie tylko po to by ktoś się przyłączył do zabawy, ale też, by ktoś nie pomyślał, że jest to przedmiot potencjalnie niebezpieczny .... (tak mi się wydaje)...

: wtorek 27 stycznia 2009, 20:32
autor: toczygroszek
ZYR pisze:Ale do czego zmierzasz? Że opisywanie skrzynek jest niepotrzebne?
Nie, raczej przemawia przeze mnie frustracja z powodu zaginionego najciekawszego elementu mojej najtrudniejszej skrzynki, który kosztował mnie sporo zachodu i wydatków. Przymocowana była do stalowego ogrodzenia przymocowanego "na stałe" (sic!) do betonowego murka. Ale ruszyły jakieś roboty i ogrodzenie znalazłem leżące poukładane na placyku bez ślady kontenerka :(
ale macie rację, zawsze 1% szansy to więcej niż zero.

Na pocieszenie właśnie dziś na forum irlandzkie gośc wkleił taki log z jego skrzynki sprzed 3 dni:

Randomly found this in Sorrento park on a walk. Had never heard of geocaching but its a fantastic idea and you now have 3 new participants! Thanks:) very clever hiding place btw!

: wtorek 03 lutego 2009, 09:58
autor: hipul
Wpis uzytkownika Angola. Niestety z barku elemntu id nie moge podlinkowac konkretnego wpisu.

http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=5527

: wtorek 03 lutego 2009, 11:36
autor: mushin
W wakacje na mazurach spotkałem ludzi, którzy chodząc bodajże po podziemiach warszawskich (nie wiem o jaką dokładnie skrzynkę chodziło) przez przypadek znaleźli kesza. W ten sposób się dowiedzieli i zaczęli się bawić.

: wtorek 03 lutego 2009, 13:44
autor: trojmiasto
hipul pisze:Wpis uzytkownika Angola. Niestety z barku elemntu id nie moge podlinkowac konkretnego wpisu.

http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=5527
Też zamierzałem go dziś podlinkować tu. Dodam może, że użytkownik znalazł, ale już z premedytacją ;), kilka kolejnych cache'y, więc zabawa przypadła do gustu :).

: wtorek 03 lutego 2009, 14:58
autor: tuchlin
tojmiasto pisze:Dodam może, że użytkownik znalazł, ale już z premedytacją Wink, kilka kolejnych cache'y, więc zabawa przypadła do gustu Smile.
Zdobywając skrzynkę na molo w Orłowie miałem przyjemność poznać Angolę i Lobosa. Podwieźli mnie najpierw na cmentarz, gdzie jest Smutna Minka, a potem jeszcze pod Kościół Św. Józefa esema, którego szukałem już sam :D Pozdrawiam zatem chłopaków z Witomina :D

: niedziela 29 marca 2009, 19:17
autor: szym86
A może chować tak żeby nikt przypadkowy nie znalazł ?
No co najwyżej leśne zwierzęta , ale im to wybaczam.

: poniedziałek 30 marca 2009, 21:20
autor: toczygroszek
szym86 pisze:A może chować tak żeby nikt przypadkowy nie znalazł ?
Heh, w sumie o to chodzi, ale problem jak to zrobić :) Poza miastem to spoko, ale w mieście nie znasz dnia ani godziny :D