Może spotkanie uzdrowiłoby dyskusję jaka ma miejsce ostatnio na forum. Proponuję przyszły tydzień sobotę lub niedzielęw Kampinowskim Parku Narodowym. Program najpierw spacer , później wymiana ciosów. Oczywiście nie upieram się co do miejsca , może być i pod rotundą PKO.
Edit Saracen: pozwoliłem sobie lekko zmienić temat na bardziej czytelny
Ja z PatrykiemG wraz z rodzinami jesteśmy w zasadzie umówieni na przyszłą sobote do lasu, miał i tak być to prawdopodobnie Kampinos.
Więc z przyjemnością w spotkaniu uczestniczyć będę.
Czy można nieco doprecyzować:
Powiedzmy sobota - godzina 10 (może być i 11). A miejsce? Do dogadania.
Kurcze - w piątek mam dyżur - więc w sobote rano bedę całkowicie zdechły[img]images/smiles/icon_sad.gif"%20alt="Sad[/img]
Jeśli jednak jakaś silna grupa Łodziaków się zmobilizuje to zbiorę siły...
EDIT
Na 10.00 na 100% nie dotrę. na 12.00 prędzej. W razie czego będę Was szukał - zarejestrujcie się jako geokesz mobilny:lol:
ZYR pisze:Miejsce można dogadać.
Może puszcza Mar(s)jańska?
Ekipy łódzkie miałyby bliżej.
Niedziela zasadniczo też dniem złym nie jest.
Nie wiem czy Darkmoory się już wtedy w górach nie urlopują:?:
Ale może Bas i Maacek dadzą sie namówić, że o ekipach Magnooma, Grincha i MGD4 nie wspomnę...
Darkmoory wtedy wracać będą do Łodzi i wielce żałować że urlop im się skończył
Nie damy rady dotrzeć, pewnie będziemy dopiero wieczorem.
Życzymy udanego spotkania
Ania i Mat
Dziku pisze:może Bas i Maacek dadzą sie namówić, że o ekipach Magnooma, Grincha i MGD4 nie wspomnę...
Nie damy rady w sobote, niestety - umowione wczesniej spotkanie...
A spotkania z cala pewnoscia dobrze wszystkim robia i niejedna "roznica zdan" nie mialaby miejsca.
Moze ia ja sie pojawie w przyszly weekend w Wawie - jesli tak, to chetnie bym sie tez dolaczyl - i do wspolnego spaceru i do "wymiany ciosow" - jak pisal Wojtek[img]images/smiles/icon_mrgreen.gif"%20alt="Mr.%20Green[/img]
Można zamiast spotkania założyć czat na skypie i co tydzień pogadać o pilących sprawach wtedy będą mogli się wypowiedzieć również koleżanki i koledzy z bardziej odległych stron od Warszawy.
Wojtku - a jak na tym czacie piwo wykonać?;-):lol:
Co spotkanie jednak - to spotkanie8)
Co prawda dziś doznałem dość bolesnej kontuzji nogi - ale mam nadzieję, że do następnego weekendu sie podkuruję. Z uwagi na przewidywany u mnie na sobotę stan wyprucia podyżurowego - wolałbym spotkanie w niedzielę...
