Strona 2 z 3

: wtorek 06 maja 2008, 02:28
autor: QuartZ
poczułem się urażony :P ... gps nie mam, więc tym bardziej nie grozi mi stanie się "zwykłym posiadaczem", a i tak czuję się keszerem i wcale nie mam problemów z kręceniem się akurat wokół tych drzew, wokół których właśnie powinienem się kręcić ;)

: wtorek 06 maja 2008, 07:31
autor: Voit
toczygroszek, sam wymyślasz takie problemy?
Wymyśl sobie jakieś konstruktywne zajęcie, zbieranie znaczków na przykład...
Skrzynek nie szukasz, bo już wszystkie znalazłeś.
Nie zakładasz, bo nie ma sensu.
Teraz właśnie zostałeś zdemaskowany jako posiadacz GPSa i nie jesteś już "wtajemniczony"...
Gościu, zastanów się.
toczygroszek pisze: (...)Podstawą wiloletniej egzystecji skrzynek miejskich jest m.in. to, że przechodzący obok ludzie nie mają pojecia czemu ten gościu kręci się wokół tego drzewa.
Skąd przepisałeś powyższe zdanie?
A może ta wiedza wynika z Twoich wieloletnich oświadczeń i obserwacji?
Nie pytam nawet jak to się ma do tematu geocachingu, bo nie jestem ciekawy Twoich dalszych wynurzeń.
Może schowaj sobie coś gdzieś i nikomu nic nie mów.




...I gdzie na tym Forum jest opcja "ignoruj"???

: wtorek 06 maja 2008, 10:59
autor: kwieto
toczygroszek pisze:a nie obawiacie się, że w ten sposób demaskujecie się i z "wtajemniczonych" stajecie się tylko posiadaczami GPS?
A byliśmy kiedykolwiek kimś innym? (i nie mam na myśli czasu, kiedy jeszcze nie miałem GPS)

: wtorek 06 maja 2008, 11:22
autor: Dziku
Gratulacje Voit! Fajnie to wyszło.
Dzięki Darkmoorce udało mi się wysłuchać prawie całej audycji 8)
Było konkretnie, w miarę lekko, a co najważniejsze - przystępnie podane najważniejsze informacje. Więcej osób przybywa chyba (?) po publikacjach prasowych, ale to bardzo dobrze, że mówią o nas. A właściwie, że pozwalają nam mówić o sobie...

PS
Nieustające wyrazy współczucia dla Toczygroszka. :roll:

: wtorek 06 maja 2008, 14:14
autor: toczygroszek
kurde, poporstu się zastanwiam. Wyciąganie wielu skrzynek wymaga pewnej "konspiracji", czy przypadkiem taka powszechna znajomośc tematu nie utrudnia tej sprawy? Po co te osobiste uwagi, rzucam pewną wątpliwość, forum jak sądziłem jest właśnie do dyskusji i rozważań na takie tematy. Z tego co się orientuję to jedną z podstawowych zasad jest nie ujawnianie ososbom postronnym, że się szuka skrzynki, a te artykuły pośrednio to robią. Ja nie mówię, żeby nie było w ogóle tych artykułów, al enie ma się co podniecać ich iloscią. Z własnych doświadczeń w róznych dziedzinach wiem, że artykuły prasowe rodzą tylko niepotrzebne problemy. Społecznośc geokaszertów w Polsce i tak będzie rosła i tak, bez obaw, spokojnie.

: wtorek 06 maja 2008, 14:34
autor: Voit
Dzięki Dziku , cieszę się ...
Im więcej się o tym mówi, tym większa świadomość w społeczeństwie.
Maży mi się sytuacja, gdy będzie można ukryć skrzynkę, a przypadkowy znalazca będzie wiedział co to jest i do czego służy.

Zresztą, Dziku, to wszystko przez Ciebie...
Kiedyś na pewnym Forum pochwaliłeś się swoim nietypowym hobby...
Taką "jazdą dorosłego człowieka"... Pamiętasz?
Każdy musiał się kiedyś od kogoś dowiedzieć.

Gdyby jeszcze można było zaufać prasie...
:roll:

: wtorek 06 maja 2008, 14:53
autor: Bas
toczygroszek pisze:jedną z podstawowych zasad jest nie ujawnianie osobom postronnym, że się szuka skrzynki, a te artykuły pośrednio to robią.
Zasada jest, ze nie krzyczy sie najglosniej jak sie da: wlasnie TU jest cache; o, zobaczcie jak wyglada!!
Popularyzacja geocachingu za to wskazana jest jak najbardziej. Ja zapraszam znajomych do szukania skrzynek. W koncu to nie jest tajne bractwo. Niech inni tez maja frajde.

: wtorek 06 maja 2008, 15:05
autor: Dziku
Voit pisze:Dzięki Dziku , cieszę się ...
Im więcej się o tym mówi, tym większa świadomość w społeczeństwie.
Maży mi się sytuacja, gdy będzie można ukryć skrzynkę, a przypadkowy znalazca będzie wiedział co to jest i do czego służy.

Zresztą, Dziku, to wszystko przez Ciebie...
Bardzo mi miło 8)
Już od dawna instynkt mi podpowiadał, że to nie przypadkowa zbieżność nicków...
Może na Zlocie już dwie osoby pykną po fajeczce... Nie - przepraszam - trzy osoby. Z tego samego źródła o geocachingu dowiedział się przecież Hobbit.

Co do mówienia i pisania o nas - jestem podobnego zdania co Ty. Najlepiej gdy po prostu pozwolą nam samym mówić i pisać o sobie. Albo gdy Ci co zawodowo "mówią i piszą" są geokeszerami - więc mówią i piszą o sobie.
Pewne niekorzystne zjawiska związane z popularyzacją zabawy wystąpią zawsze. Lepiej więc popularyzować ją z sensem.
Jedna z pierwszych publikacji w której geokeszer pisał o geokeszowaniu był artykuł, który opublikowałem w "Dzienniku" już niemal rok temu - zresztą ukazał się dokładnie w sam Zlot. I co z tej perspektywy czasu? I nic. Trochę osób przybyło (a wtedy było nas sporo mniej...), zabawa nie podupadła jakoś specjalnie. Jedyne problemy związane bezpośrednio z publikacją o jakich wiem - to te, które miał Darkmoor po drodze na Zlot. Ale wesoło było dzięki temu...
Tak więc choć nie jestem zwolennikiem jakiejś intensywnej propagandy, to obaw Kolegi Któremu Nieustannie Współczuję nie podzielam.

: wtorek 06 maja 2008, 15:38
autor: toczygroszek
Bas pisze: Ja zapraszam znajomych do szukania skrzynek. W koncu to nie jest tajne bractwo. Niech inni tez maja frajde.
Ja też zapraszam znajomych. Ale własnie dla tego że ich znam...

I uważam, że w pewnym sensie jest to jednak jakaś grupa wtajemniczonych - gdyby wszyscy ludzie bawili się w geocaching ukrywanie skrzynek nie miałoby sensu.

: wtorek 06 maja 2008, 16:13
autor: kwieto
toczygroszek pisze: - gdyby wszyscy ludzie bawili się w geocaching ukrywanie skrzynek nie miałoby sensu.
Hmmm, to ja zadam trochę przewrotne pytanie - a czy teraz ukrywanie skrzynek ma sens? Czy jest jakikolwiek sens (nie pytam o zabawę, ale o sens właśnie) w zabawie w geocaching jako takiej?

: wtorek 06 maja 2008, 16:17
autor: Bas
Nawet gdyby wszyscy na swiecie wiedzieli o tej rozrywce, to i tak niewielu przystapi. Trzeba miec wyrazna smykalke do takich przygod, takiego stylu spedzania wolnego czasu... Wielu z tych, ktorym sie zdawalo, ze to swietna zabawa po prostu zrezygnowalo po kilku skrzynkach.

z okna statystyk:
Użytkowników którzy założyli skrzynki:297
Użytkowników którzy znalezli:995

i gdzie oni sa??
Zrezygnowali jak nic.

: wtorek 06 maja 2008, 21:43
autor: toczygroszek
kwieto pisze: Hmmm, to ja zadam trochę przewrotne pytanie - a czy teraz ukrywanie skrzynek ma sens? Czy jest jakikolwiek sens (nie pytam o zabawę, ale o sens właśnie) w zabawie w geocaching jako takiej?
Hehe, memento mori, dekadencja na całego :)

PS
Dziękuję wszystkim za współczucie z powodu braku nowych skrzynek w okolicy i niemozności założenia nowych ;)

: wtorek 06 maja 2008, 22:02
autor: Bas
toczygroszek pisze:Dziękuję wszystkim za współczucie z powodu braku nowych skrzynek w okolicy i niemozności założenia nowych ;)
Zaraz, zaraz :!:
Jezeli "niemoznosc" oznacza "nie chce i nie bede zakladac", to komu tu wspolczuc :?:

: wtorek 06 maja 2008, 22:20
autor: toczygroszek
ależ drogi Bas, ja z wielka chcecią założe skrzyneczki, już mam pewne wstępnie ustalone miejsca, ale chcę do tego podejść poważnie i odpowiedzialnie, a nie pisać po ludziach "ratuj brachu, bo mi skrzynke skroili a siedzę na drugim końcu świata i nie mogę jej serwisować". Wszystko w swoim czasie, nigdzie się nie pali :D

: wtorek 06 maja 2008, 22:52
autor: kwieto
toczygroszek pisze:Hehe, memento mori, dekadencja na całego :)
Wręcz przeciwnie - gdyby doszukiwać się sensu we wszystkim co robimy, nie byłoby czegoś takiego jak ZABAWA (zwykle z punktu widzenia sensu - bezsensowna)