Opencaching Polska - Forum

Oglądając galerię czeskich wood geocoinów zadaję (sobie ?) pytanie dlaczego u nas podobna idea nie znalazła jeszcze naśladowców.
Tradycyjne ( metalowe,lakierowane ) geocoiny - rozumiem - koszty, minimalny nakład, itd. to próg trudny do przeskoczenia. Jak na razie tylko produkcja Snuffera przetarła szlak.
Ale drewniane coiny to zupełnie inna "półka". Mogłyby być świetną wizytówką personalną ( keszerów/team'ów ), upamiętniać spotkania i promować miejsca ( zwłaszcza skrzynki ).
Gdybyśmy przyjęli kilka założeń ( poniżej kilka pierwszych do dyskusji ), to jestem pewny , że pomysł mógłby się sprawdzić i częściej można by trafić w skrzynce na ciekawe pamiątki a nie śmieci w rodzaju kapsli od butelek czy starych biletów.
1. Coin powinien mieć jakiś standardowy wymiar ( średnicę ) - głównie dla obniżenia kosztów produkcji - mając stały wymiar można zamówić większą ilość krążków i robić nawet bardzo małe serie - kilka/kilkanaście sztuk ). Używana w Czechach średnica 35mm wydaje się dobrym kompromisem no i mieści się nawet w małych skrzynkach ( no może oprócz mikro ).
Jeśli idea ma być otwarta, to inne rozmiary ( czy kształty ) też powinny być dopuszczalne.
2. Na rewersie jednakowa grafika ( logo OC / kraj pochodzenia ? )
3. Na awersie dowolny wzór - choć dobrze byłoby przyjąć jakąś konwencję/szablon ( np. na środku grafika, na obwodzie opis ).
4. Szablony projektów dostępne w jakimś otwartym formacie wektorowym. Najlepszy chyba byłby SVG - jest wyświetlany przez przeglądarki i jest dobry darmowy soft do edycji ( np. inkscape ).
5. Dowolna metoda nadruku - najłatwiej/najładniej większe serie wygrawerować laserowo, ale można również z powodzeniem użyć stempli - są specjalne, bardzo trwałe tusze do drewna. Dla porównania obie metody tutaj.
6. Coiny mogłyby być wydawane w dwóch formach :
- jako pamiątki, ilość limitowana tylko popytem lub decyzją wydawcy
- jako numerowane, zarejestrowane geokrety które wędrują po skrzynkach. Numer/tracking code byłby na nadrukowany na coina.
7. Wszystkie "wypuszczone" w obieg coiny byłyby umieszczone w internetowej galerii (podzielone na kategorie/autorów). Tam też można by zamieścić informacje pomocne do ew. produkcji : szablony, wskazówki do wykonania projektu, adresy miejsc gdzie można wykonać grawer/nadruk itp.
Powinny się tam również znaleźć dane kontaktowe autorów/wydawców oraz informacje od nich na temat ceny/dostępności egzemplarzy danej serii lub miejsc gdzie można znaleźć lub otrzymać coina ( skrzynki / spotkania ).

Co myślicie o tak przedstawionym pomyśle ?

Ja mam 3 pytania
1. jak kształtował by się koszt takiego coina?
2. czy w zamyśle byłyby to geocoiny mobilne (kretokoiny) czy też jako prezenty? jeśli to pierwsze - czy da się grawerować różne traking kody na kążdej monecie serii inne?
3. jaka jest wytrzymałość takiego koina na zawilgocenie? chyba wiekszość skrznek jest mniej lub bardziej zawilgocona. a drewno nie najlepiej znosi długotrwałą wilgoć. chyba że koiny byłyby impregnowane. o ile jest jakiś impregnat na długotrwałe zawilgocenie. imregnaty które znam wytrzymują przejściowe poddanie wdrewna wilgoci, a przy permanentnym zawilgoceniu po prostu się nie sprawdzają.

Pytanie 2 bardzo dobre. Pewnie będzie tyle opinii ilu użytkowników. Osobiście ja bym je widział jako okolicznościowe fanty. Nie jako krety. Nie widzę powodu by dublować krety, a jeśli już to zawsze przeciez mozna dopiać etykietę i wypuścić gryzonia
Po drugie, jeśli podejść do tematu na zasadzie "mennicy OC" i wybijać okolicznościowo coiny, to kto wie może z czasem nabrałyby wartości kolekcjonerskiej. HIHIHIHHIHI... już widzę aukcje na allegro: Sprzedam pierwszego coina MIKLOBITA twórcy ideii OC coinów. Cena minimalna 1000 zł

Oczywiście z tym allegro żartowałem, ale z wartością kolekcjonerską, przy stosunkowo małych nakładach, już nie....
W wakacje wpuściłem do keszy kilka Dukatów Chorzowskich, które funkcjonowały w Chorzowie przez krótki okres. Sądząc po szybkości zabrania ich ze skrzynek przez następnych znalazców uważam że to był trafiony pomysł. Dlaczego zatem nie pokusić się o to samo z coinami drewnianymi

kiedyś, po prostu, chodził mi po głowie taki "kretokoin". trwały. bo kreciki ogólnie podróżujące bardzo szybko się wyeksploatowują. czyli nie monetka z standartową etykietką, lecz moneta z wybitym trakingiem. nawet kontaktowałem się z potencjalnym producentem, ale odpuścił jak się dowiedział, że każdy koin musiałby mieć inny napis. ale OK, teraz rozumiem, że w tym wątku chodzi bardziej o "pamiątki"

Łza, nie wiem czy chodzi tylko o pamiątki. Napisałem tylko moje odczucie

Lza pisze:Ja mam 3 pytania
1. jak kształtował by się koszt takiego coina?

Szacuję, że przy wykonaniu 50szt, koszt coina o średnicy 35mm grawerowanego dwustronnie laserem nie powinien przekroczyć 1PLN.
Ale tak jak napisałem, warto by przyjąć tylko niezbędne wytyczne ( wielkość, szablon, materiał ), tak aby każdy kto chce wziąść udział w projekcie mógł wydać coina w technologii ilości i cenie jaka jest dla niego dostępna.

2. czy w zamyśle byłyby to geocoiny mobilne (kretokoiny) czy też jako prezenty? jeśli to pierwsze - czy da się grawerować różne traking kody na kążdej monecie serii inne?

Odpowiedź częściowo już sformułowałem w propozycji - w praktyce zapewne większość coinów byłaby wrzucana do skrzynek ( albo dystrybuowana w innych formach ) jako prezenty. Przy odpowiedniej ilości projektów - coiny mogłby by się stać takim przedmiotem dla zbieraczy - tym bardziej pożądanym im mniejsza seria w obiegu .
Nic nie stoi na przeszkodzie , żeby coiny funkcjonowały również jako geokrety. Przy czym mam na myśli coiny z naniesionym własnym numerem i tracking kodem. Bo jak ktoś będzie chciał zrobić kreta ze "zwykłego" coina, to po prostu przypnie etykietę i dalej to wiadomo...
Nie ma żadnego problemu z drukowaniem/grawerowaniem indywidualnym numerów. To jest tylko kwestia nieco większego kosztu. Z tego co pamiętam, to filips gdzieś na forum potwierdzał możliwość wygenerowania automatycznie serii numerów/kodów dla geokretów.
Z tym że wg mnie kretocoiny nie powinny być hurtowe - w ogóle raczej stawiałbym na różnorodność projektów niż na wielkość nakładu.

3. jaka jest wytrzymałość takiego koina na zawilgocenie? chyba wiekszość skrznek jest mniej lub bardziej zawilgocona. a drewno nie najlepiej znosi długotrwałą wilgoć. chyba że koiny byłyby impregnowane. o ile jest jakiś impregnat na długotrwałe zawilgocenie. imregnaty które znam wytrzymują przejściowe poddanie wdrewna wilgoci, a przy permanentnym zawilgoceniu po prostu się nie sprawdzają.

W tym temacie nie byłbym takim pesymistą. Jeśli papierowe logbooki przeżywają w skrzynkach po kilka lat, to tym bardziej drewniane coiny.
Jęsli już miałyby być jakoś zabezpieczone,to lepsze od impregnacji ( przed gwawerem/nadrukiem ) będzie lakierowanie gotowego coina - przy okazji efekt wizualny byłby lepszy. Poza tym, coiny wkładane jako prezenty nie będą leżały wiecznie - wyobrażam sobie, że będą chętniej zabierane przez znalazców, niż inne ( mniej związane z geocachingiem ) przedmioty.

Z tego co widziałam, drewniane coiny ze Słowacji miewają się lepiej niż fanty papierowe. Oczywiście są podatne na pleśń i inne grzyby, więc jeśli ktoś boi się o ich stan zawsze może je potraktować impregnatem przeciwgrzybicznym, nawet zwykły bezbarwny drewnochron daje radę. Plus na przykład matowy lakier, ale tu jest trudniej technicznie, bo nie wsiąka i trzeba jakoś suszyć. Trochę zabawy jest. Dlatego drewnochron chyba lepszy.

miklobit pisze:Z tego co pamiętam, to filips gdzieś na forum potwierdzał możliwość wygenerowania automatycznie serii numerów/kodów dla geokretów.

Potwierdzam

Coś się ruszyło w temacie...
Niedługo galeria ( + szablony , wskazówki do produkcji itd. ) pod adresem woodencoin.org
Pierwsze projekty ujrzały światło dzienne:
- inauguracyjny - do wzięcia na razie tutaj
- skrzynkowy - do wzięcia tylko ze "swojej" skrzynki
- osobisty - do wzięcia ze skrzynek które będę odwiedzał - pierwszy tutaj

W sobotę przywiozłem sobie takiego CWG z kesza zza południowej granicy, przy okazji poszperałem "za tematem". Oni to traktują jako signature item, ot do zabrania, zbierania.
Szukałem też kosztów wykonania - tutaj rozrzut był spory, bo od 8,5 do 15Kc (czyli od niecałych 1,40zł do 2,4zł) za sztukę, jednostronne od 6Kc, przy partii 50szt.




Co do "polskiej" odmiany. Moim zdaniem najlepiej jak będą właśnie takim pamiątkowym gadżetem. Są GK, konkurencji nie ma sensu robić.
Fajny sposób na zastąpienie wszechobecnych na zlotach owncache - zamiast zbierać autografy w (często) na siłę tworzonych logbookach można wymienić się coinami.

mwoz pisze:W sobotę przywiozłem sobie takiego CWG z kesza zza południowej granicy, przy okazji poszperałem "za tematem". Oni to traktują jako signature item, ot do zabrania, zbierania.
Szukałem też kosztów wykonania - tutaj rozrzut był spory, bo od 8,5 do 15Kc (czyli od niecałych 1,40zł do 2,4zł) za sztukę, jednostronne od 6Kc, przy partii 50szt.

U nas koszt powinien być zbliżony - to z szacunków "własnej" wytwórni.
W 3zł to nawet może uda się zmieścić coin'a z kolorową wkładką ( dwustronnego ).
Z czasem wykonawcy pewnie znajdą i zarekomendują miejsca gdzie można
zamówić wykonanie.

Co do "polskiej" odmiany. Moim zdaniem najlepiej jak będą właśnie takim pamiątkowym gadżetem. Są GK, konkurencji nie ma sensu robić.
Fajny sposób na zastąpienie wszechobecnych na zlotach owncache - zamiast zbierać autografy w (często) na siłę tworzonych logbookach można wymienić się coinami.

Tak. GK całkiem dobrze zaspokajają "potrzebę" śledzenia przedmiotów. Brakuje nam jeszcze czegoś do zbierania .

A da się zrobić coś takiego z dziurką w środku? Jakby kto chciał, część mógłby rozrzucać jako fanty, część ukretowić. Inna sprawa, że starczy zaprojektować logo tak, by się przewiercić wiertarką i po problemie

Mam pierwszego geocoina od miklobit-a i jest dodatkowo FTFem z kolorową wkładką na magnesie (super wykończony i dopracowany).
Tego rodzaju certyfikatu jeszcze nie posiadałem - Bardzo ciekawy pomysł .

widziałem fotki w nowym keszu szkoda że z warszawy tak daleko

Po sugestiach sp2ong ( coby serwis był bardziej otwarty i nie tylko "drewniany" )
strona będzie w domenie opengeocoin.org.
Makieta strony już prawie gotowa, a na razie popełniłem takie logo :