Broad Peak
Moderator: Moderatorzy
- łowca
- Forumator
- Posty: 1141
- Rejestracja: środa 30 grudnia 2009, 10:15
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 33 razy
Broad Peak
Zagineło na zejściu z Broad Peak dwóch naszych wspinaczy. Maciej Berbeka to legenda polskiego himalaizmu ... No i mnie nurtuje pytanie ... czemu nie są w użyciu GPSy? Ile waży (i kosztuje) popierdułka, która odczytuje współrzędne i raz na 10 minut na fali radiowej 'piknie' je w świat? Wtedy w bazie na dole kierownik wyprawy wie z dokłądnością do kilku metrów, gdzie są wspinacze, czy idą, czy też stoją w miejscu, i w przypadku zaginięcia może wysyłac pomoc w konkretne miejsce.
Tak, wiem że na wysokości 8000 i nad zerwami skalnymi to mogą być przekłamania - ale miesiąc temu na Nanga Parbat T. Mackiewicz kordy publikował http://czapkins.blogspot.com/
Tak, wiem że na wysokości 8000 i nad zerwami skalnymi to mogą być przekłamania - ale miesiąc temu na Nanga Parbat T. Mackiewicz kordy publikował http://czapkins.blogspot.com/
- miklobit
- Forumator
- Posty: 1431
- Rejestracja: poniedziałek 20 września 2010, 12:24
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 53 razy
- Kontakt:
Re: Broad Peak
Coś w temacie - tyle ze z poprzednich wypraw zimowych:
http://polskihimalaizmzimowy.pl/pages/p ... em-424.php
http://polskihimalaizmzimowy.pl/pages/a ... yprawy.php
http://polskihimalaizmzimowy.pl/pages/p ... em-424.php
http://polskihimalaizmzimowy.pl/pages/a ... yprawy.php
- Żywcu
- Forumator
- Posty: 2510
- Rejestracja: środa 26 marca 2008, 08:38
- Podziękował;: 61 razy
- Otrzymał podziękowań: 64 razy
- Kontakt:
Re: Broad Peak
Laikiem jestem ale wydaje mi się, że w temperaturach - 30 (do - 50), to chyba wszelkie sprzęty wymiękają. Poza tym to trzeba jeszcze mieć łączność (komórki tam nie działają) i chyba poza radiem, to telefon satelitarny jeszcze pociągnie.
Poza tematem, to jestem bardzo poruszony. Liczę na cud...
Poza tematem, to jestem bardzo poruszony. Liczę na cud...
- miklobit
- Forumator
- Posty: 1431
- Rejestracja: poniedziałek 20 września 2010, 12:24
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 53 razy
- Kontakt:
Re: Broad Peak
To jest chyba kluczowe zdanie - przecież mówimy o miejscach i warunkach, w których udzielanie skutecznej pomocy (nawet mając dokładną lokalizację) jest często niewykonalne.łowca pisze:... i w przypadku zaginięcia może wysyłac pomoc w konkretne miejsce....
- Żywcu
- Forumator
- Posty: 2510
- Rejestracja: środa 26 marca 2008, 08:38
- Podziękował;: 61 razy
- Otrzymał podziękowań: 64 razy
- Kontakt:
Re: Broad Peak
No właśnie...miklobit pisze:To jest chyba kluczowe zdanie - przecież mówimy o miejscach i warunkach, w których udzielanie skutecznej pomocy (nawet mając dokładną lokalizację) jest często niewykonalne.łowca pisze:... i w przypadku zaginięcia może wysyłac pomoc w konkretne miejsce....
To jest strefa śmierci, kto tam ma pójść na pomoc? Te cztery - trzy osoby, co są w obozie 500m niżej? Ci, co tam byli niedawno atakując szczyt?...
To niestety działa inaczej..., tam nie ma GOPR, a każdy wchodząc tam naraża własne życie (zwłaszcza w warunkach zimowych) - to nie przypadek, że do wczoraj nikt na tą górę w zimie nie wlazł
Tam nie da się wysłać Marines, bo nawet śmigłowce tam nie dolecą...
Teoretycznie są jeszcze szanse na powrót, oby praktycznie się ziściło
- Krysiul
- Forumator
- Posty: 1055
- Rejestracja: środa 09 czerwca 2010, 21:35
- Podziękował;: 12 razy
- Otrzymał podziękowań: 33 razy
Re: Broad Peak
Wydaje mi się, że istnieją specjalistyczne urządzenia, które są w stanie to wytrzymać. Zresztą ich telefony, jak widać, wytrzymują w takiej temperaturze.Laikiem jestem ale wydaje mi się, że w temperaturach - 30 (do - 50), to chyba wszelkie sprzęty wymiękają.
Jeśli telefon satelitarny działa, to i GPS, który korzysta z satelity, czyż nie?Poza tym to trzeba jeszcze mieć łączność (komórki tam nie działają) i chyba poza radiem, to telefon satelitarny jeszcze pociągnie.
Również trzymam kciuki za chłopaków i mam nadzieję, że wrócą cali i zdrowi
.
- łowca
- Forumator
- Posty: 1141
- Rejestracja: środa 30 grudnia 2009, 10:15
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 33 razy
Re: Broad Peak
Tak, przecież po to siedział na 7400 przez 24 godziny chłopak, który własnie ze szczytu zszedł.Żywcu pisze: To jest strefa śmierci, kto tam ma pójść na pomoc? Te cztery - trzy osoby, co są w obozie 500m niżej? Ci, co tam byli niedawno atakując szczyt?...
To jest strefa smierci, oczywiście, i dłuższe w niej siedzenie to smierć. Ale sa historie, i to nie pojedyncze, jak osmiotysieczniki byly zdobywane przez wspinaczy 'na raz', startujacych z bazy na 4700.
W razie odgwizdania 'akcji ratunkowej' nie ma GOPRu, ale leci nawet pół bazy. Ludzie którzy do tych 4000 metrów sa zaaklimatyzowani. I w dobra pogode sa w stanie wejść, wyciagnac rannego kolege z 7500 i zejsc, i nie jest to nadmierne narażanie życia. I takie akcje ratunkowe też sie zdarzaja.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzysztof_Wielicki O, właśnie. On tam siedzi teraz na dole i dowodzi. Skoro wycofał wszystkich ze ściany, to znaczy że uznał, ze zaginieni nie żyja. Że już nie ma szansy.
- dallas
- Wyjadacz
- Posty: 457
- Rejestracja: czwartek 21 czerwca 2012, 22:17
- Podziękował;: 11 razy
- Otrzymał podziękowań: 15 razy
Re: Broad Peak
Koncepcja wszywanych nadajników jest słuszna do stwierdzenia w terenie, czy są one nadal dostępne (!!!) lub bardziej optymistyczna wersja - czy zmieniają położenie. I to chyba powinno wystarczyć w takiej sytuacji aby dać odpowiedź - czekać bądź nie.
Co do cudów to polecam poczytać świetną lekturę "Dotknięcie pustki" J. Simpson'a.
Co do cudów to polecam poczytać świetną lekturę "Dotknięcie pustki" J. Simpson'a.
- marvet
- Wyjadacz
- Posty: 312
- Rejestracja: wtorek 20 września 2011, 22:45
- Podziękował;: 9 razy
- Otrzymał podziękowań: 6 razy
Re: Broad Peak
sprzęt wysokiej klasy pewnie i istnieje, chociażby taki jak posiadał Felix Baumgartner przy swoim skoku,
lecz potrzeba na to kasy (sponsorzy), często jest to też sprzęt produkowany pod kogoś tak jak w tym przypadku (niedostępny dla zwykłego śmiertelnika)
również trzymam kciuki, mam nadzieję że wszystko skończy się dobrze....
lecz potrzeba na to kasy (sponsorzy), często jest to też sprzęt produkowany pod kogoś tak jak w tym przypadku (niedostępny dla zwykłego śmiertelnika)
również trzymam kciuki, mam nadzieję że wszystko skończy się dobrze....
- Talbot
- Stały bywalec
- Posty: 110
- Rejestracja: czwartek 22 lipca 2010, 19:45
- Podziękował;: 9 razy
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
- Kontakt:
Re: Broad Peak
Wyjaśniając dlaczego nie można odnaleźć zaginionych przy pomocy lokalizatora SPOT Hajzer podkreślił, ze mimo iż miał go ze sobą Tomasz Kowalski, to urządzenie zostało zgubione podczas ataku szczytowego. Jednocześnie Hajzer podkreślił, że "SPOT ma dość istotne odchylenia od rzeczywistości szczególnie w terenie wysokogórskim i nie należy przeceniać jego przydatności".
http://www.wprost.pl/ar/391046/Dramat-n ... -zgubiony/
- Silent A
- Wyjadacz
- Posty: 467
- Rejestracja: poniedziałek 07 listopada 2011, 09:19
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 18 razy
Re: Broad Peak
Dla mnie to jakaś partyzantka. radiotelefony nie działają (u 2 z 4), SPOTy gubią (tylko jeden na 4 ?), zmieniają polecenia kierownika wyprawy (miały być 2 ataki 2 osobowe w odstępie 24 godzin był jeden 4 osobowy) i co ważniejsze cisną do góry za wszelką cenę - przecież zmęczenie musiało być długo przed szczytem i zamiast zawrócić to cisnęli do końca a później nie mieli sił wrócić.
- zaborz
- Stały bywalec
- Posty: 186
- Rejestracja: środa 04 kwietnia 2012, 10:04
- Podziękował;: 12 razy
- Otrzymał podziękowań: 10 razy
Re: Broad Peak
Czy koniecznie musisz się wypowiadać w temacie , w którym jesteś kompletnym ignorantem ?Silent A pisze:Dla mnie to jakaś partyzantka. radiotelefony nie działają (u 2 z 4), SPOTy gubią (tylko jeden na 4 ?), zmieniają polecenia kierownika wyprawy (miały być 2 ataki 2 osobowe w odstępie 24 godzin był jeden 4 osobowy) i co ważniejsze cisną do góry za wszelką cenę - przecież zmęczenie musiało być długo przed szczytem i zamiast zawrócić to cisnęli do końca a później nie mieli sił wrócić.
"
Wyprawa PZA na Broad Peak - uzupełnienie informacji, 7 marca, 15.00 czasu polskiego
Ze względu na powtarzające się pytania o urządzenia - lokalizatory GPS i możliwości zastosowania do poszukiwań helikoptera pragniemy poinformować:
1. Lokalizatory GPS typu SPOT
- wyprawa była wyposażona w lokalizator SPOT, zawsze miał go ze sobą Tomasz Kowalski.
- przed atakiem szczytowym SPOT został zgubiony, o czym informowaliśmy na stronie programu na portalu społecznościowym.
- w czasie ataku zespół nie miał więc lokalizatorów.
- SPOT ma dość istotne odchylenia od rzeczywistości szczególnie w terenie wysokogórskim i nie należy przeceniać jego przydatności.
2. Poszukiwania, ewentualna akcja przy użyciu helikopterów
- w Pakistanie jest możliwość przeprowadzenia lotów helikopterowych przy użyciu maszyn wojskowych
- w Pakistanie mogą się one wznieść na wysokość maksymalną 6700 m
- helikoptery te teoretycznie mogą podnieść poszkodowanego na linie z wysokości ok. 6400 [była jedna taka akcja w historii]
- w masywie Broad Peak nie ma możliwości przyziemienia wyżej niż ponad bazą na 4950 m.
- przeszukiwanie terenu przy pomocy helikoptera o tyle mijało się z celem, że przebywający w terenie himalaiści wczoraj [Karim Hayyat, Artur Małek] mieli lepsze możliwości wglądu w teren. Karim przeprowadzał poszukiwania aż na 7700 m.
- cała droga wraz ze szczegółami jest b.dobrze widoczna z bazy. Luneta przybliża wszystkie szczegóły. Zastosowanie helikoptera praktycznie niewiele zmienia.
- praktycznie wezwanie helikoptera i i jego start i tak nie są proste i nigdy nie następują natychmiast. Start jest poprzedzony długą procedurą.
- w dniu 7 marca pogoda na wysokości nie jest lotna i nie będzie w ogóle lotna w dniach następnych.
Artur Hajzer
Kierownik programu "Polski Himalaizm Zimowy 2010 - 2015""
http://polskihimalaizmzimowy.pl/pages/p ... go-692.php
- łowca
- Forumator
- Posty: 1141
- Rejestracja: środa 30 grudnia 2009, 10:15
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 33 razy
Re: Broad Peak
Oj pojechałeś. SilentA cytuje dokładnie to samo źródło, co Ty.zaborz pisze: Czy koniecznie musisz się wypowiadać w temacie , w którym jesteś kompletnym ignorantem ?
Czyli rzeczywiście, mieli jedno urzadzenie na czterech i je zgubili.zaborz pisze: Wyprawa PZA na Broad Peak - uzupełnienie informacji, 7 marca, 15.00 czasu polskiego
Ze względu na powtarzające się pytania o urządzenia - lokalizatory GPS i możliwości zastosowania do poszukiwań helikoptera pragniemy poinformować:
1. Lokalizatory GPS typu SPOT
- wyprawa była wyposażona w lokalizator SPOT, zawsze miał go ze sobą Tomasz Kowalski.
- przed atakiem szczytowym SPOT został zgubiony, o czym informowaliśmy na stronie programu na portalu społecznościowym.
- w czasie ataku zespół nie miał więc lokalizatorów.
- SPOT ma dość istotne odchylenia od rzeczywistości szczególnie w terenie wysokogórskim i nie należy przeceniać jego przydatności.
Nie wiem, jak duży jest ten 'SPOT', może jako fachowiec się wypowiesz?
Nie wiem, czego używał w styczniu i lutym Tomasz Mackiewicz na Nanga Parbat - ale kordy zrzucał na bloga z wysokości 7100. Czyli można.
http://czapkins.blogspot.com/
I nie wiem, czego używał na Nanga Parbat w zimie 2011 - ale jest piękna ścieżka na googleMaps.
I nie mam czasu teraz szukać, ale widziałem zmapkowany ślad z samego ataku szczytowego.
I to Artur Hajzer roktemu tylko dzięki GPSowi dotarł do obozu w śnieżnej zadymce.
http://polski-himalaizm-zimowy.wspinani ... -biwakiem/
Absolutnie nie chcę niczyich zasług umniejszać, szacunek dla wszystkich wspinaczy mam gigantyczny - tyle, że zauważam fakty i widzę niespójności.