Prawdziwy geokeszer nie boi się ubrudzić ;-)
Moderator: Moderatorzy
-
- Forumator
- Posty: 866
- Rejestracja: poniedziałek 12 maja 2008, 19:31
- Podziękował;: 56 razy
- Otrzymał podziękowań: 16 razy
Prawdziwy geokeszer nie boi się ubrudzić ;-)
Ciekawa dyskusja rozwinęła się w logu skrzynki Wężowa Kraina :
2012-08-04 fredzio (1187) - Znaleziona
Mniej więcej po zlokalizowaniu początkowej wskazówki pojawiły się łzawe oczy i katarerk. Normalnie można by to olać, gdyby nie, jak miało się okazać, silne zwężenie dróg oddechowych i przestało być zabawnie. Szybka ewakuacja i szukanie najbliższego szpitala. Po tabletce udało się w miare opanować sytuację.
Po odpoczynku wróciliśmy na świetnie wykonany drugi etap. Finał kilkadziesiat metrów od niego - przedstawia urocze miejsce. Gdyby tam ukryć skrzynkę zostawiłbym rekomendację, tymczasem w obecnej postaci lokalizacja wg mnie jest przesadzona. Nieświadomi niedzielni poszukiwacze w sandałkach, jak my, mogą się zdziwić, gdyż opis nie zakłada paprania się w ..... .
Ogólnie znakomicie dziękuję.
---
2012-08-09 dags (1305) - Komentarz
@fredzio przeczytaj ps w opisie i przejrzyj atrybuty, to powinno dac do myślenia apropos sandałów i nieświadomości terenu
Pozdrawiam - dags
---
2012-08-10 Doc with the dog (1558) - Komentarz
@ dags
Czytając Post Scriptum, Fredzio pewnie myslał, że to Monia umoczy nogi, a nie poszukiwacze;)
Myślę, że właściciele powinni zmienić opis, gdyż jak widać, pewne jednostki mogą zostać wprowadzone w błąd :):):)
---
2012-08-10 sebastian (1278) - Komentarz
@Doc, zostawił bym opis w niezmienionej formie. Poziom trudności terenu 4, atrybut - potrzebny dodatkowy sprzęt, opis oraz logi poprzednich znalazców mówią wszystko, wystarczy pomyśleć. Jaskinię Studnisko też można próbować zdobywać przy użyciu specjalistycznego sprzętu w postaci sznurka do rozwieszania prania
Pozdrawiam - Sebek
---
2012-08-10 Doc with the dog (1558) - Komentarz
@ Sebek
Ja oczywiście żartowałem. Opis kesza jest jak najbardziej dobry, po prostu poszukiwacze czasami muszą się wykazać większym zainteresowaniem opisem skrzynki
---
2012-08-10 fredzio (1187) - Komentarz
Wyraziłem swoją opinię w logu na temat lokalizacji finału i jeśli miałbym oczekiwać jakiejkolwiek odpowiedzi, to od założycieli skrzynki. Pojawiły się jednak uszczyliwe komentarze osób trzecich, które zmuszają mnie do ustosunkowania się do nich.
W opisie nie użyto ani słowa "wodery" czy "gumowce", zatem Proszę mi nie wmawiać, że dzięki atrybutowi oczywistym jest zabranie powyższego sprzętu, a nie np. latarki uv. Jest różnica między występującym w opisie "umoczeniem nóżki", a "upieprzeniem się po kolana w błocie, gubiąc przy okazji tam buty"!
@Dags. Oto przykład skrzynki OP368E, w której zaledwie moczysz stopy w wodzie [bez błota jak tu], ale masz pełną informację w opisie skrzynki, przed wyruszeniem na miejsce. Tego tu zabrakło.
@Doc. piszesz cyt:"Myślę że właściciele powinni zmienić opis skrzynki" a zaraz cyt:"opis kesza jest jaknajbardziej dobry". Brawo.
@Sebastian. Nie masz zalogowanego znalezienia tej skrzynki, więc nie wiesz jak wygląda finał. Jeśli czegoś się nie widziało, nie wypada zabierać głosu. Poszukiwacz bez czytania logów, tylko po samym opisie powinien mieć pełną informację na temat skrzynki.
---
Osobiście lubię skrzynki, które wymagają czegoś więcej niż wyciągnięcia magnetyka spod parapetu, im zadanie bardziej wymagające, brudzące tym większą sprawia mi radość. Nie biadolę, że utopiłem się w błocie po łydki - WANT TO BELIEVE, wszedłem do jeziora z wszystkim, co miałem przy sobie (telefon, aparat fotograficzny, portfel, dokumenty) zanurzając się w wodzie się po pachy - Nocne podboje, czy czołgałem się w popiele w piecu cegielni - Mochty Cegielnia - Nawiedzone . Zdarzyło mi się odpuścić kesza z powodu tego, że nie byłem przygotowany na podjęcie nieuzasadnionego ryzyka, zazwyczaj wracałem tam lepiej wyposażony i w końcu skrzynka trafiała w moje ręce.
@fredzio. W przypadku kesza Wężowa Kraina , na podstawie poziomu trudności terenu, atrybutów oraz opisu wywnioskowałem, że dodatkowy sprzęt = wodery i dysponując nimi kesza można zrobić lajtowo. Swoją drogą kąpiele błotne działają uzdrawiająco
Pozdrawiam - Sebek
2012-08-04 fredzio (1187) - Znaleziona
Mniej więcej po zlokalizowaniu początkowej wskazówki pojawiły się łzawe oczy i katarerk. Normalnie można by to olać, gdyby nie, jak miało się okazać, silne zwężenie dróg oddechowych i przestało być zabawnie. Szybka ewakuacja i szukanie najbliższego szpitala. Po tabletce udało się w miare opanować sytuację.
Po odpoczynku wróciliśmy na świetnie wykonany drugi etap. Finał kilkadziesiat metrów od niego - przedstawia urocze miejsce. Gdyby tam ukryć skrzynkę zostawiłbym rekomendację, tymczasem w obecnej postaci lokalizacja wg mnie jest przesadzona. Nieświadomi niedzielni poszukiwacze w sandałkach, jak my, mogą się zdziwić, gdyż opis nie zakłada paprania się w ..... .
Ogólnie znakomicie dziękuję.
---
2012-08-09 dags (1305) - Komentarz
@fredzio przeczytaj ps w opisie i przejrzyj atrybuty, to powinno dac do myślenia apropos sandałów i nieświadomości terenu
Pozdrawiam - dags
---
2012-08-10 Doc with the dog (1558) - Komentarz
@ dags
Czytając Post Scriptum, Fredzio pewnie myslał, że to Monia umoczy nogi, a nie poszukiwacze;)
Myślę, że właściciele powinni zmienić opis, gdyż jak widać, pewne jednostki mogą zostać wprowadzone w błąd :):):)
---
2012-08-10 sebastian (1278) - Komentarz
@Doc, zostawił bym opis w niezmienionej formie. Poziom trudności terenu 4, atrybut - potrzebny dodatkowy sprzęt, opis oraz logi poprzednich znalazców mówią wszystko, wystarczy pomyśleć. Jaskinię Studnisko też można próbować zdobywać przy użyciu specjalistycznego sprzętu w postaci sznurka do rozwieszania prania
Pozdrawiam - Sebek
---
2012-08-10 Doc with the dog (1558) - Komentarz
@ Sebek
Ja oczywiście żartowałem. Opis kesza jest jak najbardziej dobry, po prostu poszukiwacze czasami muszą się wykazać większym zainteresowaniem opisem skrzynki
---
2012-08-10 fredzio (1187) - Komentarz
Wyraziłem swoją opinię w logu na temat lokalizacji finału i jeśli miałbym oczekiwać jakiejkolwiek odpowiedzi, to od założycieli skrzynki. Pojawiły się jednak uszczyliwe komentarze osób trzecich, które zmuszają mnie do ustosunkowania się do nich.
W opisie nie użyto ani słowa "wodery" czy "gumowce", zatem Proszę mi nie wmawiać, że dzięki atrybutowi oczywistym jest zabranie powyższego sprzętu, a nie np. latarki uv. Jest różnica między występującym w opisie "umoczeniem nóżki", a "upieprzeniem się po kolana w błocie, gubiąc przy okazji tam buty"!
@Dags. Oto przykład skrzynki OP368E, w której zaledwie moczysz stopy w wodzie [bez błota jak tu], ale masz pełną informację w opisie skrzynki, przed wyruszeniem na miejsce. Tego tu zabrakło.
@Doc. piszesz cyt:"Myślę że właściciele powinni zmienić opis skrzynki" a zaraz cyt:"opis kesza jest jaknajbardziej dobry". Brawo.
@Sebastian. Nie masz zalogowanego znalezienia tej skrzynki, więc nie wiesz jak wygląda finał. Jeśli czegoś się nie widziało, nie wypada zabierać głosu. Poszukiwacz bez czytania logów, tylko po samym opisie powinien mieć pełną informację na temat skrzynki.
---
Osobiście lubię skrzynki, które wymagają czegoś więcej niż wyciągnięcia magnetyka spod parapetu, im zadanie bardziej wymagające, brudzące tym większą sprawia mi radość. Nie biadolę, że utopiłem się w błocie po łydki - WANT TO BELIEVE, wszedłem do jeziora z wszystkim, co miałem przy sobie (telefon, aparat fotograficzny, portfel, dokumenty) zanurzając się w wodzie się po pachy - Nocne podboje, czy czołgałem się w popiele w piecu cegielni - Mochty Cegielnia - Nawiedzone . Zdarzyło mi się odpuścić kesza z powodu tego, że nie byłem przygotowany na podjęcie nieuzasadnionego ryzyka, zazwyczaj wracałem tam lepiej wyposażony i w końcu skrzynka trafiała w moje ręce.
@fredzio. W przypadku kesza Wężowa Kraina , na podstawie poziomu trudności terenu, atrybutów oraz opisu wywnioskowałem, że dodatkowy sprzęt = wodery i dysponując nimi kesza można zrobić lajtowo. Swoją drogą kąpiele błotne działają uzdrawiająco
Pozdrawiam - Sebek
- Żywcu
- Forumator
- Posty: 2510
- Rejestracja: środa 26 marca 2008, 08:38
- Podziękował;: 61 razy
- Otrzymał podziękowań: 64 razy
- Kontakt:
Re: Prawdziwy geokeszer nie boi się ubrudzić ;-)
Dajmy mu szansę - może się owocnie rozwinie...Tati pisze:Wątek do kosza wg mnie.
Jest we właściwym dziale i nie łamie regulaminu - a jak by co, to zapraszam na grupę FB
-
- Bywalec
- Posty: 76
- Rejestracja: sobota 13 czerwca 2009, 11:07
- Podziękował;: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 5 razy
Re: Prawdziwy geokeszer nie boi się ubrudzić ;-)
Tu nie ma Krzychu o czym dyskutować kompletnie. Co do FB to mnie tam nie ma, z czego się cieszę . Aczkolwiek teraz zerknęłam jaki to dział więc faktycznie nie ma powodów do zamykania wątku, tyle z tym, że owa dyskusja więcej szkód może przynieść, niż pożytku.Żywcu pisze:Dajmy mu szansę - może się owocnie rozwinie...Tati pisze:Wątek do kosza wg mnie.
Jest we właściwym dziale i nie łamie regulaminu - a jak by co, to zapraszam na grupę FB
Tati
- Żywcu
- Forumator
- Posty: 2510
- Rejestracja: środa 26 marca 2008, 08:38
- Podziękował;: 61 razy
- Otrzymał podziękowań: 64 razy
- Kontakt:
Re: Prawdziwy geokeszer nie boi się ubrudzić ;-)
Mnie FB, też nie uświadczysz - nie jestem jedynym moderatorem ale jak zobaczę potencjalne szkody, to bez wahania zamknę Sam temat (Prawdziwy geokeszer nie boi się ubrudzić), mi pasuje i w tym temacie: Bardzo proszę.Tati pisze:Tu nie ma Krzychu o czym dyskutować kompletnie. Co do FB to mnie tam nie ma, z czego się cieszę . Aczkolwiek teraz zerknęłam jaki to dział więc faktycznie nie ma powodów do zamykania wątku, tyle z tym, że owa dyskusja więcej szkód może przynieść, niż pożytku.
BTW: jeśli w logu kesza robi się syf - proszę zgłosić do COG
- krystiant
- Forumator
- Posty: 2071
- Rejestracja: środa 29 października 2008, 23:55
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 75 razy
Re: Prawdziwy geokeszer nie boi się ubrudzić ;-)
W sumie możnaby dać ostrzeżenie, ale skoro już ty ich upomniałeś to zobaczymy, czy się opamiętająmarwaldor pisze:Żywcu, Tati - z całym szacunkiem - piszcie na temat.
A prywatne pogawędki prowadźcie na PW.
A co do ubrudzenia - to nie każdy jeździ na kesze w takim stroju ja ty Sebastian Ja np. do Jaskini Suchej za pierwszym razem wszedłem z dużymi oporami i tylko zwiedziłem górne części... Dopiero za rok mając strój podobny do twojego zdobyłem kesza
Poczytaj zanim się zapytasz
Proszę o przemyślane wypowiedzi zgodne z REGULAMINEM FORUM a w szczególności z punktem 11, 12 i 13
Staram się zachowywać właściwe proporcje - znalezień więcej niż postów
Proszę o przemyślane wypowiedzi zgodne z REGULAMINEM FORUM a w szczególności z punktem 11, 12 i 13
Staram się zachowywać właściwe proporcje - znalezień więcej niż postów
- marwaldor
- Forumator
- Posty: 965
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 12 razy
- Otrzymał podziękowań: 21 razy
Re: Prawdziwy geokeszer nie boi się ubrudzić ;-)
Pierwszą jaskinię którą zaliczyłem przy okazji kesza była tatrzańska Mylna. Też ufajdałem się po pachy choć w opisie pisali tylko o ciepłym odzieniu.
Myślę, że Sebek nie ma co dzielić włosa na czworo. Po prostu zdarzają się takie sytuacje i tyle. Zawsze to jakaś przygoda.
P.S.
A było to w sierpniu 2007 roku.
Wtedy w całej Polsce było może z 350 skrzynek, a aktualni gwiazdorzy tutejszego forum nawet nie wiedzieli o jego istnieniu...
Jakie to były piękne czasy
Myślę, że Sebek nie ma co dzielić włosa na czworo. Po prostu zdarzają się takie sytuacje i tyle. Zawsze to jakaś przygoda.
P.S.
A było to w sierpniu 2007 roku.
Wtedy w całej Polsce było może z 350 skrzynek, a aktualni gwiazdorzy tutejszego forum nawet nie wiedzieli o jego istnieniu...
Jakie to były piękne czasy
- Doc_with_the_dog
- Forumator
- Posty: 952
- Rejestracja: niedziela 26 września 2010, 09:28
- Podziękował;: 8 razy
- Otrzymał podziękowań: 40 razy
- Kontakt:
Re: Prawdziwy geokeszer nie boi się ubrudzić ;-)
Specjalnie nie ma nad czym dyskutować Uważna lektura opisów rozwiewa wszystkie wątpliwości.
- Za ten post autor Doc_with_the_dog otrzymał podziękowanie:
- Mario&Monia
Chciałbym iść do nieba ze względu na klimat, ale wolę do piekła ze względu na towarzystwo.