Chyba mamy nowego dowcipnisia - d**a.8

[coza]

W tej skrzynce http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=4583 i w tej http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=3331 zostawił .... zresztą sami przeczytajcie co .

[Hern]

Coż .... zobaczymy ...Może ktoś zweryfikuje

[ronja]

Polecam moje dzisiejsze wpisy: OP11E5 ( http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=4583 ), OP0D01 ( http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=3331 ) oraz wpis D&T w OP1436. Dla mnie to chore ! Powiadomiłem Zespół OC i właścicieli skrzynek. Mam nadzieję, że D&T wrócą tam tylko po to, by zabrać swoje gadżety.

[coza]

Pisząc rano tego posta, myślałem, że to żart. Taki kolejny "ojciec dyrektor" czy "szalony bizon" nabija statystykę i go ciut fantazja poniosła. W tej sytuacji nie wiem czy sprawa nie podchodzi pod kryminał.

[ronja]

W ramach spalania poświątecznych kilogramów wyrwałem z domu. W GPS-ie mam stare zrzuty i nie w głowie było mi sprawdzać stan aktualny. Miał być fajny wypad, a zrobiła się draka. Czy kryminał ? Nie mam w tej chwili pod ręką nikogo znajomego. Może na forum jest prawnik ? Jak dla mnie to raczej likwidacja konta użytkownika (dożywotnia). Tyle tylko, że nie daje to gwarancji założenia drugiego, z innego maila. Ciekawe, czy D&T zechcą się wypowiedzieć w tej kwestii ? Ciekawe, jaka myśl im przyświecała. Decyzja w rękach Rady i nas samych. Szkoda by było, gdybyśmy musieli omijać skrzynki, odwiedzone przez takich dowcipnisiów, jak D&T. A może są normalni, tylko troszkę "pojechani" i potrzebują wiedzy z zakresu norm społecznych ?

[ronja]

Upubliczniam list od D...8:

Witam!

Szanowny Panie!

Chciałbym zauważyć, iż może atrapy min nie były zbyt fortunnym "prezentem" do skrzynek, ale:

1) Nie został złamany regulamin OC (proszę podać punkt, który został przez nas naruszony)
2) W logu natychmiast została umieszczona informacja, co to jest
3) W komentarzach również umieszczono informację, co zostało schowane.

Moim skromnym zdaniem, przestawienie atrap w inne miejsce jest skrajną nieodpowiedzialnością z Pańskiej strony, gdyż umieszczenie ich w "skrzynce" wiąże je z Geocachingiem. Teraz każdy, kto znajdzie na swoim polu minę, na pewno wezwie saperów. Tak więc gratuluję pomysłu.

Poza tym nie posiadamy GPS, więc podawanie współrzędnych zakopanych min jest delikatnie mówiąc nietrafione...

Co do tego, czy są to atrapy - nie sądzę, aby Jednostka Wojskowa w Biedrusku sprzedała prawdziwe miny jako atrapy... A skoro się z nich sypie beton, to chyba logiczne, co jest w nich zawarte...

A aluzje do nazwy zespołu - "d**a.8" dowodzą Pańskiej niewiedzy w zakresie znaczenia tego zlepku liter. To, że występuje tam słowo "d**a", to nie znaczy, żeby wyzywać nas od najgorszych, nieprawdaż?
Nie ukrywam, iż poczułem się tym osobiście dotknięty.
Może łatwiej było wpierw napisać maila do nas, wyjaśnić sytuację, a nie wyrzucać wszystko na publiczne forum?

Pozdrawiamy życząc dalszych owocnych poszukiwań (niekoniecznie atrap min)

d**a.8 Team

[ronja]

I moja odpowiedź na list D....8

Upubliczniłem list na forum OC: http://forum.opencaching.pl/viewtopic.php?p=46434#46434 .
Sprawa została przekazana do rozstrzygnięcia przez Zespół OC i tyle. Proszę zapoznać się z regulaminem OC: punkt 3.2 (w sensie prawnym rozciąga się także na szkody moralne), punkt 4.3 (opis - nikt nie ma obowiązku znać się na minach i atrapach. Nie było zdjęć ani odsyłaczy, tudzież informacji o legalnym wejściu w posiadanie rzeczonych atrap. Hipotetycznie uprawnione jest rozumowanie, że równie dobrze ktoś, podszywając się pod D...8, mógł tam pójść i położyć zamiennik. A na marginesie: to w Biedrusku sprzedają atrapy min ? Cywilom ? Poproszę o adres punktu. Chętnie odwiedzę i zapytam o asortyment. To nieznany mi fakt w dziejach tej jednostki.).
Co do miejsc pozostawienia atrap: są dokładnie w tych samych punktach, tylko parę metrów dalej (Po to zostały umieszczone zdjęcia, byście mogli tam jeszcze dzisiaj pójść i zabrać te śmieci. Byliście tam, więc lokalizacja - i bez GPS-a - będzie dla Was znajoma).
Co do nazwy: nie mam obowiązku znać interpretacji związku literowo-cyfrowego. Mam prawo wyciągać swoje wnioski. I są takie, jak w opisach.
Wojtek

[ronja]

Odezwał się do mnie D...8. Tym razem nie wrzucam maili, bo jest szansa na rozsądną rozmowę. Poprosiłem, by zalogowali się na forum i przedstawili swoje racje.

[coza]

Upubliczniam list od D...8:
Moim skromnym zdaniem, przestawienie atrap w inne miejsce jest skrajną nieodpowiedzialnością z Pańskiej strony, gdyż umieszczenie ich w "skrzynce" wiąże je z Geocachingiem.
d**a.8 Team

A moim skromnym zdaniem nie chcę by takie idiotyczne postępowanie było kojarzone z Geocachingiem i skrajną nieodpowiedzialnością było zostawianie tych przedmiotów w keszach. Ciekawe czy taki sam wymiar miałoby włożenie ćwiczebnej miny czołgowej do skrzynki, która jest np. koło Sejmu czy Belwederu, nie wspominając o innych miejscach publicznych takich ja dworce czy parki? Jakby ktoś znalazł przez przypadek i sprawa ujrzałaby światło dzienne, mielibyśmy piękną antyreklamę i raczej nikt suchej nitki by na nas nie zostawił.

[ronja]

Przed chwilą dostałem kolejnego maila od D&T. Nie będą zakładać konta na forum. Są teraz poza Poznaniem. Poczekają na opinię OC. W dyskusji poza forum użyłem przykładu "unabombera" z Warszawy, przed wyborami prezydenckimi. Pamiętacię tę jatkę ? Też bym nie chciał, by OC miał z jakiegoś powodu być wymieniany kiedyś w jednym szeregu z tamtymi wydarzeniami. Tak sobie myślę, że my tu gadu, gadu, a wystarczy, by jakiś przypadkowy spacerowicz wlazł sobie niechcący na skrzyneczkę i podniósł raban. Rado ! RATUJ !!!

[Bas]

Zglosilem dzisiaj przed poludniem temat do RR i sa jeszcze dwa zgloszenia

[hipul]

Nie wnikam czy zostal zlamany regulamin czy nie ale z tym sie zgadzam:

Może łatwiej było wpierw napisać maila do nas, wyjaśnić sytuację, a nie wyrzucać wszystko na publiczne forum?

Moim skromnym zdaniem, przestawienie atrap w inne miejsce jest skrajną nieodpowiedzialnością z Pańskiej strony (...) Teraz każdy, kto znajdzie na swoim polu minę, na pewno wezwie saperów. Tak więc gratuluję pomysłu.

Trzeba bylo je po prostu zabrac i juz. Rzucanie ich gdzie byle nie do konca jest raczej rozsadne.

choc tego nie rozumiem:

umieszczenie ich w "skrzynce" wiąże je z
Geocachingiem.

i nie do konca chcialbym by geocaching kojarzyl sie komus z minami w skrzynkach :].

[ronja]

Trzeba bylo je po prostu zabrac i juz. Rzucanie ich gdzie byle nie do konca jest raczej rozsadne.

Taki obraz mógł powstać po lekturze listu D...8. Atrapy są koło skrzynek, tylko w innych dziurach. Stąd też załączone przeze mnie zdjęcia "nowych lokacji" oraz dodatkowo namiary w przypadku "Kaczuszek". Czyli: nie są rzucone byle gdzie. Zrobiłem tak dlatego, bo miałem nadzieję, że D...8 ruszy cztery litery i oczyści miejsca. Topablo potwierdził już lokację złomu "Nad Strugą". Zabrać je: to robota dla autorów, moim zdaniem, lekko poronionego pomysłu. Dlaczego inni mają robić za złomiarzy ? Mamy je zabrać i oddać do skupu, wyrzucić do kosza, czy trzymać w domu ? Osobiście nie czuję takiej potrzeby. Topablo uczynił wpis na swojej stronie, informujący o poczynionych zamierzeniach. Chętnie mu pomogę, tylko problem utylizacji pozostaje dalej. A może oddać to policji Może znajdzie się zagorzały kolekcjoner, który weźmie je sobie sam ? Tylko dlaczego znowu ktoś inny ? Moim zdaniem atrapy nie mają jakiejkolwiek wartości. Na poligonie w Biedrusku można znaleźć lepsze. Kto nabrudził, niech sprząta (można także napisać: kto ......., ale byłaby to już celowa złośliwość z mojej strony).
I jeszcze na marginesie, bardziej do Rady: zachowuję całą korespondencję z D...8. Jeżeli będzie taka potrzeba prześlę Radzie lub upublicznię. Ciekawe argumenty tam "chodzą".

[Saracen]

Moim skromnym zdaniem, przestawienie atrap w inne miejsce jest skrajną nieodpowiedzialnością z Pańskiej strony (...) Teraz każdy, kto znajdzie na swoim polu minę, na pewno wezwie saperów. Tak więc gratuluję pomysłu.

Trzeba bylo je po prostu zabrac i juz. Rzucanie ich gdzie byle nie do konca jest raczej rozsadne.

DOKŁADNIE!
A cały temat to wg. mnie troszkę demonizowanie sprawy: atrapy dostępne w sprzedaży: gadżet jak każdy inny, może niezbyt fortunnie dobrany, ale:
- nowy geokeszer
- zakładam, że działał w dobrej wierze
- wszystko ładnie zalogowane i na stronie i w logu
-jedyny błąd jaki tu widzę, to brak jednoznacznego i wpadającego w oczy oznaczenia iż jest to całkowicie bezpieczna atrapa (zapakowanie jej w jakiś nieprzezroczysty pakunek i oznaczenie czytelną etykietą załatwiło by sprawę.
- cała sprawa powinna się załatwić via email. W taki sposób, aby nie zniechęcać, ani nie piętnować nowego uczestnika zabawy na Forum!
Dużo gorszym pomysłem niż schowanie atrapy do kesza było przeniesienie atrapy w inne miejsce, tak naprawdę bardzo przypadkowe...

[ronja]

Dużo gorszym pomysłem niż schowanie atrapy do kesza było przeniesienie atrapy w inne miejsce, tak naprawdę bardzo przypadkowe.

Oj źle, źle ! A przeczytałeś dokładnie mój wcześniejszy post ? Miejsca nie są przypadkowe. Jeszcze raz: atrapy są w pobliżu skrzynki. W przypadku Strugi 2 metry dalej (+jeszcze raz przypominam: foto ukrycia dołączone). W przypadku Kaczuszek ok. 5 metrów dalej (+ dołączone foto i współrzędne). Nie wywędrowały w nieznane i nie zostały pozostawione samopas, na żer przypadkowych odkrywców. Wprost przeciwnie - są włożone tak, że bez wcześniejszego wejścia na strony i zapoznania się z opisem nikt ich nie wyciągnie.
Co do schowania atrapy w keszu: popatrz w logi. Sposób umieszczenia jednoznacznie miał wywołać u szukającego określone reakcje. Nie zapominaj, że wielu ludzi (m.in. ja) nie zawsze sprawdza aktualne wpisy w necie. Idą "na przyrządy" i już. Ktoś o słabszych nerwach nie będzie badał zawartości (a tym bardziej doszukiwał się logbooka), tylko wezwie policję. Czy o takie właśnie emocje chodziło ? Moim zdaniem lepiej było oczyścić skrzynki z wątpliwej atrakcji, by inni nie musieli przeżywać podobnych dylematów. Jeszcze raz: jeżeli rada uzna, że jest OK, to atrapy wrócą na miejsce. Ale pod jednym warunkiem: że właściciele skrzynek będą mieli ochotę na to.
Tłumaczenia D...8 w kolejnym mailu były bardziej zawiłe, niż w upublicznionym. Co z tego, że jest to nowy geokeszer ? Jeżeli ktoś, na przestrzeni kilku godzin zaczyna kluczyć (bo pewne fakty są łatwo weryfikowalne), to sorry - ale anielska nieskazitelność zamiarów nie wchodzi w rachubę. Działanie w dobrej wierze - oczywiście, jak najbardziej. Tylko czyjej wierze ? Wszystko ładnie zalogowane - tak. Tylko daj gwarancję, że to prawda. Pisałem już: ludzie nie muszą posiadać wiedzy minerskiej i w takim przypadku mogą zastosować zasadę ograniczonego zaufania (przy bardzo różnych motywacjach: od wkurzenia na kiepski dowcip po poczucie obowiązku ustrzeżenia innych przed konsekwencjami nieznanego). Cała sprawa via-mail: nie - bo to nie jest lizak, zostawiony w mokrej skrzynce; tak - bo to w ich interesie leży wyjaśnienie sprawy. Niewywołani (bo pierwszy nie wysłałem do nich maila) odezwali się bardzo szybko. A z przekazanych mi informacji wynika, że są "daleko poza Poznaniem" (cytat z maila). Wniosek z tego: bardzo uważnie monitorowali skrzynki. Czyli coś jest na rzeczy - jak to się delikatnie mówi. Załatwienie publiczne jest lepsze. Więcej głosów, stanowisk, poglądów. Lepsza rada i doświadczenie na przyszłość. Tyle tylko, że postawa prezentowana przez D...8 może świadczyć o zachowaniach "małego Dyzia", co to na wszystkich się obraził. Proponowałem D...8 zalogowanie się na forum OC. Skoro mają dostęp do internetu (mimo dużej odległości od Poznania), to nie powinno być problemu. Odpowiedź to: "Co do Forumowiczów, z całym szacunkiem, mam obawy, że wypowiedzi mogą być tendencyjne, dla zasady, chęci nabijania sobie postów czy z zazdrości", "Kwestia forum OC i oznaczenia min - zawsze znajdzie się ktoś bardziej ortodoksyjny niż inni, którzy podadzą sposób oznaczenia i będzie znowu problem ..." - to cytaty z maila. Przy takich argumentach, prywatne rozwiązania nie wchodzą w rachubę. Być może jest to fajna ekipa, robiąca ciekawe rzeczy. Ale rejestrując się w OC stali się częścią jego społeczności (ze wszystkimi tego następstwami). Albo to akceptują, albo nie. Jeśli nie, niech nie psują zabawy. Czekanie tylko na opinię Rady nie jest wystarczającym argumentem w dyskusji.