Humor

Wszystko co nie mieści w innych tematach...

Moderator: Moderatorzy

Marcin3066
Nowy na forum
Posty: 16
Rejestracja: niedziela 12 kwietnia 2009, 18:08
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Marcin3066 »

;p
[url=http://www.opencaching.pl/viewprofile.php?userid=9101][img]http://www.opencaching.pl/statpics/9101.jpg[/img][/url][url=http://geokrety.org/mypage.php?userid=2760][img]http://geokrety.org/statpics/2760.png[/img][/url]
lukas_jaceq
Wyjadacz
Posty: 398
Rejestracja: sobota 10 maja 2008, 19:47
Podziękował;: 13 razy
Otrzymał podziękowań: 3 razy

Post autor: lukas_jaceq »

W ramach ciekawostki, nowa skrzyneczka, w niej opis:
Pod koniec XIX wieku otwarto słupską lokalną linię kolejową (Słupskie Koleje Powiatowe – Stolper Kreisbahn). Jedna linia prowadziła ze Słupska do Dargolezy, przedłużona później do Cecnowa, a druga ze Słupska do Dębnicy Kaszubskiej, przedłużona później do Budowa.W okresie międzywojennym linia do Dargolezy (z później dalej) była bardzo uczęszczana. Przejeżdżało nią nawet do dwudziestu pociągów w ciągu jednej doby.
W 1945 roku trofiejne oddziały Armii Czerwonej rozebrały tory. Kolej nie została ponownie uruchomiona.

Na tej linii szóstym przystankiem na piętnastym kilometrze była stacja Gabel. Znajduje się ona w lesie (w okresie funkcjonowania stacji był to zapewne teren otwarty). Do najbliższej wsi, Kępna, jest ponad kilometr. Jaka była funkcja tej stacji „w szczerym polu”? Do czego służyła? Trudno powiedzieć. Po likwidacji linii uległa samoistnemu zniszczeniu. Do dnia dzisiejszego zachowały się jedynie betonowe fragmenty obiektów stacyjnych oraz wieża ciśnień.
A współrzędne pokazuja punkt gdzieś w Kongo ;P

Kod: Zaznacz cały

 N 00° 34.349' E 017° 05.789'  

Ot chwila nieuwagi i jaie cuda powstają :lol:
kwieto
Forumator
Posty: 1639
Rejestracja: poniedziałek 21 kwietnia 2008, 10:29
Podziękował;: 11 razy
Otrzymał podziękowań: 15 razy

Post autor: kwieto »

lukas_jaceq pisze:A współrzędne pokazuja punkt gdzieś w Kongo ;P
To auror nie napisał, że kolejka miała eksterytorialny odcinek biegnący przez Kongo (bo bliżej)?
[url=http://www.geocaching.org.pl][img]http://www.geocaching.org.pl/images/200x50.jpg[/img][/url]
[color=gray]Geokärcher[/color]
Awatar użytkownika
Indar
Stały bywalec
Posty: 140
Rejestracja: niedziela 11 maja 2008, 22:28
Podziękował;: 7 razy
Otrzymał podziękowań: 1 raz
Kontakt:

Post autor: Indar »

http://www.youtube.com/watch?v=by_wIcIG6cs
:)
Jasna Ku.... i 100 milicjantów!!!!
[url=http://www.opencaching.pl/viewprofile.php?userid=2373][img]http://www.opencaching.pl/statpics/2373.jpg[/img][/url]
Awatar użytkownika
Indar
Stały bywalec
Posty: 140
Rejestracja: niedziela 11 maja 2008, 22:28
Podziękował;: 7 razy
Otrzymał podziękowań: 1 raz
Kontakt:

Post autor: Indar »

[url=http://www.opencaching.pl/viewprofile.php?userid=2373][img]http://www.opencaching.pl/statpics/2373.jpg[/img][/url]
kufel
Wyjadacz
Posty: 354
Rejestracja: czwartek 29 maja 2008, 14:17
Podziękował;: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: kufel »

Spotyka się dwóch facetów, jeden mówi:
- Kurcze, powiedz mi co mam zrobić, mam problem z teściową, wchrzania się do każdej dyskusji, kłócimy się, nie mogę dojść z nią do ładu.
- Spoko, kup jej samochód, teraz jest dużo wypadków, zabije się gdzieś.
- o.k.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Chryste, aleś mi doradził.
- Co się stało?
- Posłuchaj, nie dość, że straciłem kasę na samochód, ona żyje i prowadzi jak szatan to jeszcze ma 3 kierowców na sumieniu.
- A jaki jej samochód kupiłeś????
- No, Syrenkę.
- Boś głupi, trzeba było jaguara, to by już nie żyła.
- o.k. teraz kupie jaguara.
Spotykają się po następnych dwóch tygodniach:
- Rany julek, jaki jestem szczęśliwy!
- Co, nie żyje? A nie mówiłem?
- Uffff, wreszcie nie żyje, a najbardziej mi się podobało, jak jej głowę odgryzał
**************
Podczas wizyty w szpitalu psychiatrycznym gość pyta ordynatora jakie kryteria stosują, aby zdecydować czy ktoś powinien zostać zamknięty w zakładzie czy nie.
Ordynator odpowiedział:
- Napełniamy wannę, a potem dajemy tej osobie łyżeczkę do herbaty, kubek i wiadro i prosimy, aby opróżnił wannę.
- Aha, rozumiem - powiedział gość - normalna osoba użyje wiadra, bo jest większe niż łyżeczka czy kubek.
- Nie - powiedział ordynator- normalna osoba pociągnęłaby za korek. Chce pan pokój z widokiem czy bez?
Obrazek
Awatar użytkownika
Wanoga
Forumator
Posty: 792
Rejestracja: wtorek 27 maja 2008, 09:22
Podziękował;: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 6 razy

Post autor: Wanoga »

### SKALA BEAUFORTA DLA WINDSURFERÓW ###

Węzły: 0
Opis słowny: Cisza jak w grobie
Nie widać windsurferów. Emeryci czytają gazety rozłożone na kolanach. Rowerzyści śmigają bez przeszkód w dowolnym kierunku.

Węzły: 1-5
Opis słowny: Coś drgnęło
Pojawiają się pierwsze żagielki ze szkółki windsurfingowej dla dzieci. Na plaży dużo kapeluszy.
Emeryci zaczynają przytrzymywać czytane gazety..

Węzły: 5-10
Opis słowny: Jeszcze mało
Zwiewa duże kapelusze. Deski typu "race" z paroma hektarami monofilmu startują i znikają za horyzontem.
Dzieci bawią się latawcami. Samochody z deskami slalomowymi na dachu zwalniają i zatrzymują się nieopodal,
ale na razie nikt z nich nie wysiada.

Węzły: 10-15
Opis słowny: W porządelu
Na wodzie mnóstwo desek powyżej 140 litrów. Mewy zaczynają szybować nad plażą.
Co bardziej optymistyczni właściciele małych desek zaczynają się taklować,
a ci zgorzkniali i cyniczni wysiadają z samochodów, siadają na plaży cały czas próbując nie okazywać podniecenia.
Emeryci mamroczą i narzekają próbując przewracać strony w gazetach. Zwiewa kapelusze.

Węzły: 15-25
Opis słowny: Naprawdę nieźle
Brzeg pokryty rozłożonym sprzętem. Brak miejsca dla emerytów. Latawce gapiów strasznie hałasują i od czasu do czasu rozbijają się.
Mewy próbują lecieć do przodu, ale wiatr je cofa. Brak kapeluszy na plaży.
Rowerzyści z trudem jadą pod wiatr, podczas gdy z wiatrem prawie wcale nie trzeba pedałować.
Początkujący i windsurferzy bez trapezów poddają się. Szpanerzy robią spin-loop'y.
Nie da się przewrócić strony w gazecie bez wsiadania do samochodu.

Węzły: 25-35
Opis słowny: Wiatr wyje
Na wodzie prawie wyłącznie deski typu "wave". Małe dzieci płaczą. Tylko najmężniejsi z gapiów stoją jeszcze na brzegu.
Trzeba przyszpilać żagiel do ziemi, żeby móc włożyć weń maszt. Piasek żądli łydki.
Przyjeżdżają fotografowie z magazynów windsurfingowych. Wszystko wokół trzęsie się i kolebie.

Węzły: 35-45
Opis słowny: Niewiarygodne
Na plaży nie widać nikogo bez pianki. Prysznice na plaży piskają poziomo małe wałęsające się psy już wywiało w przestrzeń.
Nie można przeczytać gazety gdzie indziej niż w domu z zamkniętymi oknami. Przy próbie startu z wody przerzuca na drugą stronę deski.
Deski zaawansowanych śmigają prawie bez kontaktu z wodą na samych statecznikach.
Rowerzyści, zarówno ci jadący pod wiatr i ci z wiatrem, wszyscy jadą z wiatrem kląc przy tym straszliwie.

Węzły: 45-60
Opis słowny: Pogoda dla samobójców
Policzki się wybrzuszają, a usta gwiżdżą, gdy otwierasz usta. Windsurferzy glebią w tempie szybko przesuwanej taśmy na wideo.
Początkujący bez żadnego wysiłku i kontroli robią forward loop'y. Większość windsurferów siedzi w kolebiących się samochodach
i próbuje przekrzyczeć wiatr. Reszta leży na swoich zestawach. Nawet psy wielkości cielaka odfruwają zrywając łańcuchy.
Znaki drogowe powyginane.

Węzły: 60+
Opis słowny: Pogoda dla głupków
Ekipa filmowa z kanału "Extreme" przyjechała kręcić ostatniego maniaka, który nadal jest na wodzie.
Samochody kołyszą się gwałtownie. Psy latają w powietrzu wraz z budami.
Jeśli jesteś wystarczająco silny, aby otworzyć drzwi do samochodu i wyjść na zewnątrz
możesz poczuć się jak spadochroniarz w locie swobodnym. Wystarczy stanąć rozpostrzeć ramiona
i wychylić się 45 stopni w kierunku wiatru. Wszyscy odjeżdżają do domów oglądać tego głupka w telewizji...
Tu jest zbyt niebezpiecznie !!!

tu znalezione http://www.augustyna.pl/prognozy/beaufort.php
"A ja sobie jeżdżę na motorowerze i nocą na szosie łapię w worek jeże..." (Jan Krzysztof Kelus)
Obrazek
Frik
Nowy na forum
Posty: 12
Rejestracja: wtorek 05 maja 2009, 22:36
Podziękował;: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Frik »

Obrazek
[img]http://www.opencaching.pl/statpics/10013.jpg[/img]
Awatar użytkownika
Bazyl69
Wyjadacz
Posty: 229
Rejestracja: piątek 04 lipca 2008, 14:55
Podziękował;: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 6 razy

Post autor: Bazyl69 »

*Mąż pracujący za granicą napisał do żony .* ..
Kochanie,
Nie mogę wysłać ci wypłaty w tym miesiącu, więc przesyłam 100 całusów.
Jesteś moim skarbem.
Twój mąż,
Maniek

*Jego żona odpowiedziała... *

Mój najukochańszy,
Dziękuję za 100 całusów, poniżej jest lista kosztów...
1. Mleczarz zgodził się dostarczać mleko przez miesiąc za 2 całusy.
2. Elektryk zgodził się dopiero po 7 całusach..
3. Właściciel wynajmowanego przez nas mieszkania przychodzi codziennie po 2 lub 3 całusy w zamian za koszt wynajmu.
4. Właściciel sklepu nie zgodził się na wyłącznie całusy, więc dałam mu jeszcze inne rzeczy............
5. Inne wydatki - 40 całusów.
Nie martw się o mnie, Mam jeszcze 35 całusów i mam nadzieję, że to mi wystarczy do końca miesiąca. A jak zabraknie to mam przeciez jeszcze zupelnie niezla d..ę w zanadrzu.
Daj proszę znać jak mam planowac nastepny miesiac!!!

Twoja najdroższa, Dziunia
[url=http://www.opencaching.pl/viewprofile.php?userid=970][img]http://www.opencaching.pl/statpics/970.jpg[/img][/url]
Awatar użytkownika
Maliniak
Forumator
Posty: 665
Rejestracja: sobota 27 grudnia 2008, 02:22
Podziękował;: 17 razy
Otrzymał podziękowań: 10 razy

Post autor: Maliniak »

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek
...Mówię Tobie: "Wiarę miej!
W drodze swojej nie ustawaj!
Żebyś doszedł dokąd chcesz!
Niech marzenia staną się Twoją nocą, Twoim dniem!
Głosem serca w życiu kieruj się!"...
Awatar użytkownika
soosa
Wyjadacz
Posty: 304
Rejestracja: sobota 03 maja 2008, 18:38
Podziękował;: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 2 razy

Post autor: soosa »

Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek samochodowy.
Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia ze
współczującą miną.
- I co?! Co z nią, panie doktorze.
- Cóż...Żyje. I to jest dobra wiadomość. Ale są i złe: żona, niestety
będzie musiała przejść skomplikowany zabieg, którego NFZ nie refunduje.
Koszt: 25 tys. złotych.
- Oczywiście, oczywiście - na to mąż.
- Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje. Koszt
ok. 5 tys. miesięcznie.
- Tak, tak... - kiwa głową mąż.
- Konieczny będzie pobyt w sanatorium, który zajmuje się tego typu
urazami, plus ta rehabilitacja cały czas. NFZ nie refunduje...Koszt
sanatorium - 10 tysięcy...
- Boże...
- Tak mi przykro...To nie koniec złych wiadomości. NFZ nie refunduje
również leków, które przepiszemy pańskiej żonie, a to bardzo drogie
leki..
- Ile? - blednie mąż.
- Miesięcznie 12 - 15 tysięcy złotych.
- Jezuu...
- Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się może pan
dogadać. Myślę, że znajdzie pan kogoś za 10 zł za godzinę... Cisza. Mąż chowa twarz w dłoniach. Nagle lekarz wybucha serdecznym
śmiechem, klepie męża po ramieniu:
- Żartowałem! Nie żyje ...



Jechał facet samochodem, a że samochód dobry,
szybki to sobie nie żałował. Mimo, że mokro,
ślisko, to na liczniku 100 km/h... 120 km/h... 150km/h,
aż tu nagle zakręt, za zakrętem furmanka.
Nic się nie dało zrobić, jeden wielki rozp*zd,
z furmanki drzazgi, konie latają w powietrzu, woźnicy urwało nogi.
Zatrzymał się facet po kilkuset metrach, i patrzy, o k*rwa ,ale jatka.
Podchodzi bliżej, a tam konie z bebechami na wierzchu, ledwo dychają.
Trzeba by je dobić, co się ma gadzina męczyć. Złapał za siekierę,
która wypadła z furmanki i do jednego konia, do drugiego... pozarąbywał na śmierć.
Stoi i rozgląda się, co dalej, zauważył woźnice.
Woźnica na to, podciągając koc i przykrywając urwane nogi:
- Panie! Nawet mnie ku*wa nie drasnęło!


Pewnej nocy para uprawiala sex ale dziewczyna mu nie powiedziala ze ma miesiaczke. No to koles rano wstaje patrzy a tu wszedzie krew,
na poscieli, rekach, penisie itp. Mowi: O ku**a, zabilem ja.
Idzie do lazienki, patrzy w lustro i mowi, O ku**a, nie dosc ze ja zabilem to jeszcze zjadlem.



A jaka jest roznica pomiedzy rumunska prostytutka a bomba atomowa ?
Wielkosc grzyba :P


Przychodzi Jasiu do domu cały podrapany. Mama się pyta:
-Jasiu, co Ci się stało?
-A wiesz, mamo... spadłem z rowerka.
-Jasiu, ale przecież Ty nie masz rowerka!
-Hmm... no wiesz, wziąłem od Jacka.
-Ale przecież Jacek też nie ma!
-No... przewróciłem się na żwirze przed domem.
-Jasiu, przed domem nie mamy żwiru!
-No tak, w zasadzie to wpadłem w krzaki.
-Przecież tata wyciął wszystkie krzaki przed domem. Jasiu, Ty coś kręcisz!
- To jest mój kot i będę go ruchać kiedy zachcę!




Spotyka się dwóch niemych (rozmawiają w jęz. migowym)
- cześć co słychać?
- a no idę jutro do kliniki gdzie nauczą mnie mówić i nie będę już migał
- no co ty, przecież to nie możliwe..
- spotkamy się za tydzień to ci opowiem..
Spotykają się po tygodniu i ten drugi zaczyna migać:
- cześć co słychać?
- w porządku, jak słyszysz mówię już normalnie - odpowiada ten pierwszy z
rękami w kieszeniach..
- o k.. stary, jak to zrobiłeś?
- a widzisz, jest tu na bardzkiej taka klinika gdzie leczą niemowy.
Strasznie drogo i trzeba być bardzo cierpliwym ale po tygodniu mówisz
jak każdy..
Gość pobiegł do tej kliniki, wypełnił kwestionariusz, zapłacił okrągłą sumkę.
Recepcjonistka prowadzi go długim korytarzem do niewielkiego,pustego
pokoju, w którym jest tylko krzesło....
Po chwili do pokoju wchodzi ogromny nagi murzyn, zamyka drzwi na klucz,
wali gościa w pysk, jednym ruchem ściąga mu portki,przekłada przez
krzesło i atakuje od tyłu;..
AAAAAA - wrzeszczy niemowa z bólu
A murzyn odpowiada - dzisiaj A, jutro B, a za tydzień całymi zdaniami....


Jedna koleżanka żali się drugiej:
- Mój Kazik jest ostatnio jakiś oziębły w sprawach seksu.
- Podmień mu w czasie kąpieli szampon na taki dla psów - radzi druga - Ja swojemu tak zrobiłam, to po wyjściu spod prysznica rzucił się na mnie, jak jakiś brytan, zaciągnął do łóżka i mało mnie na strzępy nie rozerwał w czasie stosunku!
Minęły dwa dni:
- Beznadziejna ta twoja rada z szamponem dla psów.
- Coś ty? Nie zadziałało?
- Zadziałało. Wyskoczył z łazienki, opier**lił całą kiełbasę z lodówki, a jak mu zwróciłam uwagę, to ugryzł mnie w tyłek i poleciał do tej suki, Kowalskiej z trzeciego piętra...


Śmierdzący temat - klasyfikacja kupy:
**** Duch - czujesz, że **** wyszło, ale nie ma go w kiblu
**** Czyste - czujesz, że **** wyszło, widzisz je w kiblu, ale nie zostawia śladów na papierze toaletowym
**** Mokre - podcierasz się 50 razy, ale wciąż czujesz, że trzeba jeszcze raz, więc musisz włożyć trochę papieru do gaci, żeby się nie pobrudziły
Druga Fala - kiedy się wysrasz i podciągasz spodnie, zdajesz sobie sprawę, że musisz się jeszcze wy srać
**** Pękająca Żyła na Ciemieniu - ciśniesz tak mocno, że praktycznie dostajesz apopleksji
**** Gigant - wysrywasz tyle, że tracisz 15 kg
**** Kłoda - tak długie, że boisz się spłukać bez wcześniejszej fragmentacji za pomocą szczotki do kibla
**** Gazowe - jest głośne i każdy w zasięgu słuchu śmieje się z Ciebie
**** Kukurydza - jak sama nazwa wskazuje
**** Jak Chciałbym Się Wysrać - kiedy chcesz się wysrać, ale wszystko, co możesz zrobić, usiąść na kiblu, cisnąc i pierdnąć kilka razy
**** Naciąganie Kręgosłupa - takie bolesne, że powiedziałbyś, że wysrywasz kręgosłup
**** Mokry Pośladek (Uderzenie Mocy) - wychodzi tak szybko, że spadając do wody ochlapuje Ci dupę
**** Płynne - żółtobrązowa ciecz wystrzeliwuje z dupy i opryskuje całą muszlę
**** Meksykańskie Żarcie - tak śmierdzi, że trzeba wietrzyć
**** Wysokiej Klasy - nie śmierdzi
**** Spławik - kiedy jesteś w kiblu publicznym i czeka w kolejce dwóch ludzi, srasz, spuszczasz dwa razy, ale kilka kulek wielkości piłeczek golfowych pływa nadal po powierzchni wody
**** Zasadzka - nigdy nie zdarza się w domu, ale zazwyczaj na imprezie albo w czasie gry w golfa. Jest rezultatem próby pierdnięcia delikatnie i cicho, ale ostatecznie kończy się zabrudzeniem gaci i do końca dnia chodzisz ze skrzyżowanymi nogami
**** Pijackie (Kac kupka) - następuje rankiem po pijackiej nocy. Najbardziej zauważalne są znaki ześlizgiwania się na dnie muszli
**** Szampańskie - masz takie zatwardzenie, że kiedy korek się odblokuje, z dupy wypływa gazowana ciecz
**** Przylgnięte - kiedy chcesz się podetrzeć, ono czeka na brzegu dupy
**** Wybuch - poprzedzone pierdnięciem tak okropnym, że po wysraniu się sprawdzasz, czy na muszli nie ma spękań
**** Zabawa w Chowanego - wychodzi do połowy, wraca, wychodzi, wraca...
**** Królicze - wychodzi w zgrabnych, okrągłych porcjach (duże ilości). Właściwie nigdy się nie kończy, ale człowiek sam przestaje srać z nudów.
**** Pochodnia - ****, które tak pali dupę, że przysiągłbyś, że jest łatwopalne (zazwyczaj zdarza się rankiem po zjedzeniu dzień wcześniej WIELKIEJ ilości ostrego żarcia)
**** Dualnej Gęstości - jedna część **** jest ciekła, podczas gdy druga jest ciałem stałym
**** Betonowe - ****, które zostawiasz po 2 tygodniach nie chodzenia do kibla
**** Chirurgiczne - następuje po **** Betonowym - musisz iść do chirurga, ponieważ d**a jest rozdarta.
Awatar użytkownika
soosa
Wyjadacz
Posty: 304
Rejestracja: sobota 03 maja 2008, 18:38
Podziękował;: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 2 razy

Post autor: soosa »

ciag dalszy rozluźniacza atmosfery...

(z maila który dotarł do mnie w pracy):

Najnowsza oferta komunijna EMPiK-u

Oto "Zestaw komunijny", który jedni mogą uznać za geniusz marketingu, a inni za znak czasów...

Obrazek
Obrazek

i komentarze forumowiczów:

***Dołączona czwarta gra: "Pismo Święte". Grał już ktoś?

***Przeszedłem Stary Testament. Teraz zabieram się za Nowy Testament.

***Nie moge przejść przez morze czerwone, ma ktos sposob jak tam trzeba biec?

***Kumpel mówił, że są jakieś kody do chodzenia po wodzie. Zna ktoś?

***Dobra gra - mimo, że mnie zabili to po 3 dniach miałem respawn + nowe moce.

***Spoiler: najlepsza jest końcówka, z tymi wszystkimi bestiami i smokami. Nie spodziewałem się końca świata.

***Szybcy jesteście. Ja cały czas próbuje upchać 400 tysięcy gatunków chrząszczy na arce.

***E, grałem w wersje na ps2, to już jest sequel tego klasyka. W oryginale trzeba było zrobić działający świat w 7 dni, coś jak Spore...

***Ja gram Ablem i za chiny nie wiem jak rozwiązać questa z robieniem dzieci.

***Mam problem. Podnoszę żebro mężczyzny i próbuję ułożyć kobietę, ale ciągle wyskakuje mi morświn. Zapomniałem czegoś? Moja wersja gry 1.0.

*** Czy możliwe, że to problem z crackiem?

***Hej gram Jezusem, ale na etapie z krzyżem ciągle ginę. Pomóżcie!!!!

***Jak Tak daleko doszliście? Mnie Ewa nie chcę nawet jabłkiem poczęstować.. Ciągle jej jedno tylko w głowie :/

***To już wiem, co kupić chrześniakowi na komunię :D

***Poradnik do gry "Pismo Święte"?
Awatar użytkownika
trojmiasto
Administrator
Posty: 1946
Rejestracja: poniedziałek 12 maja 2008, 20:45
Podziękował;: 10 razy
Otrzymał podziękowań: 7 razy

Post autor: trojmiasto »

Za roflcopter.pl:

Pytanie: Ilu użytkowników listy dyskusyjnej potrzeba do zmiany żarówki?
Odpowiedź: 1.331
1 - zmieni żarówkę i wyśle wiadomość na listę dyskusyjną, że żarówka została zmieniona,
14 - podzieli się podobnymi doświadczeniami ze zmianą żarówek i jak w różny sposób można zmieniać żarówki,
7 - wyśle ostrzeżenia na temat niebezpieczeństw związanych ze zmianą żarówki,
27 - wskaże na błędy gramatyczne w postach na temat zmiany żarówki,
53 - będzie obwiniać za to programy do sprawdzania pisowni,
156 - napisze do administratora listy skarżąc się na dyskusję o zmianie żarówki i jej niestosowność na tej właśnie liście dyskusyjnej,
41 - poprawi pisownię w sporach na temat literówek czy błędów gramatycznych,
109 - wyśle informacje o tym, że ta lista nie jest o żarówkach i poprosi o przeniesienie dyskusji na alt.zarowka,
203 - będzie się domagać zaprzestania wysyłania krospostingów do grup alt.gramatyka, alt.pisownia i alt.interpunkcja,
111 - będzie bronić prawa wysyłania postingów w sprawie żarówek tłumacząc, że my wszyscy używamy żarówek i z tego powodu dyskusja o nich jest właściwa dla tej listy,
306 - będzie dyskutować nad tym, która metoda zmiany żarówki jest najlepsza, gdzie kupić najlepsze żarówki, jaka marka żarówek jest najlepsza, a jakie marki są kiepskie,
27 - wyśle adresy url do miejsc, w których można zobaczyć przykłady różnych żarówek,
14 - zauważy, że podane adresy są nieprawidłowe i wyśle poprawione adresy,
3 - napisze o odnośnikach, które znaleźli odwiedzając podane adresy,
33 - zbierze wszystkie dotychczasowe posty wraz z ich nagłówkami i podpisami pod nimi, po czym wyśle je z dopiskiem "popieram",
12 - oznajmi, że zaprzestają subskrypcji tej listy, ponieważ nie mogą znieść dyskusji o zmianie żarówki,
19 - odpowie na postingi "popieram" dopisując "podpieram",
4 - zasugeruje, że warto by stworzyć faq dyskusji na temat zmiany żarówek,
1 - zaproponuje utworzenie nowej grupy alt.zarowka.zmiana,
47 - stwierdzi, że nie ma takiej potrzeby, takie dyskusje doskonale leżą w tematyce alt.fizyka.zimna-fuzja,
143 - zagłosuje za utworzeniem alt.zarowka.zmiana.
Jest co prawda gorzej niż było, ale za to lepiej niż będzie.
Awatar użytkownika
Wanoga
Forumator
Posty: 792
Rejestracja: wtorek 27 maja 2008, 09:22
Podziękował;: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 6 razy

Post autor: Wanoga »

Czterech kumpli spotyka się po wielu latach. Zaczynają opowiadać o
starych czasach. W międzyczasie jeden z nich idzie zamówić coś do picia, natomiast pozostali zaczynają rozmawiać o swoich synach.

Pierwszy mówi:
- Jestem taki dumny z mojego syna. Zaczął pracę jako goniec, wieczorowo skończył studia. Po paru latach został dyrektorem, a następnie prezesem firmy. Stał się taki bogaty, że swojemu przyjacielowi na urodziny podarował super luksusowego Mercedesa.

Drugi opowiada:
- Ja też jestem bardo dumny z mojego syna. Zaczął pracę jako steward w samolocie. Po niedługim czasie stał się pilotem. Założył spółkę z paroma wspólnikami i otworzył własne linie lotnicze. Dzisiaj jest tak bogaty, że swojemu przyjacielowi na urodziny podarował mały samolot dwusilnikowy Cessna.

Trzeci opowiada:
- Nie wyobrażacie sobie jaki ja jestem dumny z mojego. Studiował inżynierię. Otworzył firmę budowlaną i zarobił miliardy. Pomyślcie, że na urodziny swojego przyjaciela podarował mu cudowną willę 1500m kw z basenem!

W międzyczasie wraca czwarty kumpel i pyta o czym rozmawiali. Odpowiadają, że o synach, pytając go o jego syna. Ten odpowiada:
- Mój syn jest gejowskim żygolakiem. Utrzymankiem bogatych gejów. W ten sposób zarabia na życie!
Konsternacja...
Wreszcie przyjaciele stwierdzają:
- Biedaczek, jakie nieszczęście!
- Jakie tam nieszczęście, cudownie mu się żyje! Wyobraźcie sobie, że w tym roku na urodziny od swoich trzech klientów dostał: Mercedesa, prywatny samolot i willę 1500m kw. z basenem!... A Wasi synowie co robią
ciekawego?
Awatar użytkownika
JohnDoe
Wyjadacz
Posty: 279
Rejestracja: środa 11 marca 2009, 13:28
Podziękował;: 9 razy
Otrzymał podziękowań: 11 razy

Post autor: JohnDoe »

Obrazek Obrazek
ODPOWIEDZ