Koronawirus, a keszowanie.
Moderator: Moderatorzy
- kopernik18
- Nowy na forum
- Posty: 3
- Rejestracja: sobota 04 maja 2019, 18:40
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: Koronawirus, a keszowanie.
Proponuję aby jednak nie dotykać skrzynek.
Może wystarczy jednoznacznie zidentyfikować miejsce ukrycia. Ewentualnie za pomocą rękawicy dokopać się do skrzynki lub ją podjąć, zrobić zdjęcie i zamiast wpisu do loogbooka zamieścić po prostu zdjęcie. Wirus może się przenosić za pomocą przedmiotów, które dotykamy.
Dużo zdrówka!
Może wystarczy jednoznacznie zidentyfikować miejsce ukrycia. Ewentualnie za pomocą rękawicy dokopać się do skrzynki lub ją podjąć, zrobić zdjęcie i zamiast wpisu do loogbooka zamieścić po prostu zdjęcie. Wirus może się przenosić za pomocą przedmiotów, które dotykamy.
Dużo zdrówka!
- Błękitna Team
- Centrum Obsługi Geocachera
- Posty: 73
- Rejestracja: sobota 16 kwietnia 2016, 07:55
- Podziękował;: 332 razy
- Otrzymał podziękowań: 60 razy
- Kontakt:
- yoshio
- Bywalec
- Posty: 47
- Rejestracja: wtorek 10 lipca 2012, 22:37
- Podziękował;: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
- Kontakt:
Re: Koronawirus, a keszowanie.
Nie popadajmy w paranoję i nie dajmy się zwariować. Wirus tylko na niektórych powierzchniach może przeżyć do 3 dni, i to w warunkach laboratoryjnych. Jeśli wybierasz się w mało odwiedzane okolice i znajdujesz skrzynkę zakopaną w ziemi lub ukrytą w dziupli, którą ktoś znalazł ostatnio rok, miesiąc, tydzień, a nawet dzień temu, to ryzyko zakażenia jest znikome lub żadne. Poza tym zapewne korzystasz nawet ze zwykłych rękawiczek? Większa szansa na zarażenie jest poprzez dotykanie klamek, lub przycisków w windzie, a nawet podczas przebywania w domu, gdzie w wieżowcu jest jeden wspólny szyb wentylacyjny, i gdy ktoś kichnie na dole, to wszystko pięknie niesie się do 10 piętrakopernik18 pisze: ↑piątek 27 marca 2020, 11:04 Proponuję aby jednak nie dotykać skrzynek.
Może wystarczy jednoznacznie zidentyfikować miejsce ukrycia. Ewentualnie za pomocą rękawicy dokopać się do skrzynki lub ją podjąć, zrobić zdjęcie i zamiast wpisu do loogbooka zamieścić po prostu zdjęcie. Wirus może się przenosić za pomocą przedmiotów, które dotykamy.
Dużo zdrówka!

- Za ten post autor yoshio otrzymał podziękowania (total 7):
- Kika • Pawel brasia • JarleX • lavinka • JAsiek. • tsalarioth • xmall
-
- Nowy na forum
- Posty: 6
- Rejestracja: czwartek 18 lipca 2019, 21:44
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Re: Koronawirus, a keszowanie.
No właśnie nie ma co zmieniać zasad tylko z uwagi na wirusa, wiecznie chyba nie będzie krążył. Wystarczy przeczekać. Ja z uwagi na zaistniałą sytuacje w garażu przygotowuje maskowania a wieczorami opisy do nowych keszy
chociaż rączki się już trzęsą z braku wypadu w teren

- Za ten post autor szabla otrzymał podziękowania (total 2):
- Pawel brasia • JarleX
- Cezex
- Bywalec
- Posty: 53
- Rejestracja: piątek 09 września 2016, 09:46
- Podziękował;: 77 razy
- Otrzymał podziękowań: 26 razy
- Kontakt:
Re: Koronawirus, a keszowanie.
A jaką masz pewność, że jej ktoś nie znalazł? Nie raz już szedłem na urbex gdzie nie było znalezień od dawna, a tam wpisy innych eksploratorów albo przypadkowych znalazców.yoshio pisze: ↑sobota 28 marca 2020, 06:09Nie popadajmy w paranoję i nie dajmy się zwariować. Wirus tylko na niektórych powierzchniach może przeżyć do 3 dni, i to w warunkach laboratoryjnych. Jeśli wybierasz się w mało odwiedzane okolice i znajdujesz skrzynkę zakopaną w ziemi lub ukrytą w dziupli, którą ktoś znalazł ostatnio rok, miesiąc, tydzień, a nawet dzień temu, to ryzyko zakażenia jest znikome lub żadne. Poza tym zapewne korzystasz nawet ze zwykłych rękawiczek? Większa szansa na zarażenie jest poprzez dotykanie klamek, lub przycisków w windzie, a nawet podczas przebywania w domu, gdzie w wieżowcu jest jeden wspólny szyb wentylacyjny, i gdy ktoś kichnie na dole, to wszystko pięknie niesie się do 10 piętrakopernik18 pisze: ↑piątek 27 marca 2020, 11:04 Proponuję aby jednak nie dotykać skrzynek.
Może wystarczy jednoznacznie zidentyfikować miejsce ukrycia. Ewentualnie za pomocą rękawicy dokopać się do skrzynki lub ją podjąć, zrobić zdjęcie i zamiast wpisu do loogbooka zamieścić po prostu zdjęcie. Wirus może się przenosić za pomocą przedmiotów, które dotykamy.
Dużo zdrówka!Wszystko jest dla ludzi i wszystko z głową, a nie wyginiemy.
- lavinka
- Forumator
- Posty: 984
- Rejestracja: czwartek 15 października 2009, 21:48
- Podziękował;: 127 razy
- Otrzymał podziękowań: 77 razy
- Kontakt:
Re: Koronawirus, a keszowanie.
To ja dodam od siebie, że może warto sobie darować ciągle macane miejskie bdziny i przeprosić się z keszami leśnymi, odwiedzanymi raz na pół roku, bo zwykłemu keszerowi za daleko od samochodu. 

- Cezex
- Bywalec
- Posty: 53
- Rejestracja: piątek 09 września 2016, 09:46
- Podziękował;: 77 razy
- Otrzymał podziękowań: 26 razy
- Kontakt:
Re: Koronawirus, a keszowanie.
Wystarczy jechać na kesze z ArtNoisem, wtedy nie ma skrzynek za daleko od dsamochodu

- r00t7
- Centrum Obsługi Geocachera
- Posty: 1988
- Rejestracja: niedziela 19 lipca 2009, 22:26
- Podziękował;: 317 razy
- Otrzymał podziękowań: 215 razy
Re: Koronawirus, a keszowanie.
o tak
