Ja o pierdzeniu xmalla pisałem, ale skoro taka interpretacja, to też jest ok. Nadal w okolicach bioder jesteśmy.
Nie mam nic przeciwko, żeby w jubileuszowym pakiecie była taka jedna "czarna owca" (podobnie jak virtual i own), pokazująca historię 20 lat zabawy. Jednocześnie może być to przykład, jak bardzo można udziwnić prostą zabawę, gdy nie za dużo skrzynek w terenie.
Ktoś, kiedyś takie coś wymyślił, drugi przyklepał jako urozmaicenie i się przyjęło. Decyzja kilku osób była fajną zabawą przez jakiś czas a potem, w wielu przypadkach, przez kolejne lata zostało jedynie bezsensowne wstawianie zwykłych zdjęć w miejscu, gdzie webcam od dawna już nie działał.
Od X lat zadaje wszystkim "innowatorom" zasadnicze pytanie, najczęściej bez logicznej odpowiedzi - co ma to wspólnego jakaś fotka w telefonie jako zrzut z kamery, na której potem i tak nic nie widać z poszukiwaniem ukrytych pojemników w terenie? Bo quiz jakby nie patrzeć, ma coś takiego na końcu swojej wędrówki.
I co te webcamy pokazują najczęściej? - parking, skrzyżowanie, plac na rynku. Nic, czego nie dało by się zastąpić jakąkolwiek formą skrzynkową.
(gr. geo – Ziemia, ang. cache – chować, skrytka, schowek, kryjówka).
Trochę bardziej doświadczony Geocaching już dawno usunął virtuale i webcamy ze swojej zabawy, przerzucając je do osobnej zabawy na platformie Waymarking.com
Ciekawe dlaczego?