Odpowiem pytaniem:) Czy szukanie igły w stogu siana to quiz?Driver pisze:czemu to niby nie quiz?
Jak ktoś, kto np. nie zna Radomia ma w sposób logiczny zlokalizować np. taki detal (moja fotka, więc szukanie w google odpada), który będzie odniesieniem do odnalezienia fizycznej skrzynki? Jaka jest inna metoda niż przypadek?
Jak ktoś spoza Radomia poda współrzędne tego miejsca, to zmienię zdanie o tych keszach:) Póki co to są one dla mnie jednak fanaberią, gdzie założyciel nie musi się wysilać z zagadką, natomiast szukający otrzymują niewspółmiernie bardziej kłopotliwe "zadanie" (raczej to jest zgadywanka) na zasadzie albo wiesz, albo pozostaje pomoc lub "brute force".
Stąd na szybko ten pomysł z obligatoryjnym podawaniem waypointa do takich keszy - żeby wyrównać szansę, albo fotka z góry (niekoniecznie z detalem w centrum fotki, ale żeby był chociaż w obszarze).
Z jednym jednak się zgodzę, że np. pozostałe typy pokazujące tego "krasnala" raczej szału by nie zrobiły - ot kolejne miejsce, o którym szybko się zapomni.