parlando pisze:
Moja odpowiedź jest taka, że jak najbardziej każdy zakładający MUSI wziąć pod uwagę "zdobywalność" kesza.
Ja też niby biorę, a potem się okazuje, że to co dla mnie jest proste, innym sprawia kłopot i na odwrót
parlando pisze:
Jak zauważył brasia - takie kesze są głównie dla miejscowych.
Spróbuję odpowiedzieć na to własnym przykładem z gdańskich wyimków (tych z geościeżki). Udało mi się zlokalizować wystarczającą liczbę wyimków, żeby po znalezieniu pojemników w terenie zaliczyć geościeżkę. Przy czym z jednej strony jestem w zasadzie miejscowy, z drugiej strony więcej niż połowa wyimków jest w miejscach, do których z różnych przyczyn osobistych raczej nie mam szans dotrzeć w najbliższym czasie, w tym około 1/3 (jeżeli nie więcej) - w miejscach, w których nie byłem nigdy w życiu. Pomimo to udało się je zlokalizować i to bez pomocy innych keszerów. Chyba tylko w jednym przypadku prosiłem wcześniejszego znalazcę o potwierdzenie, czy to o ten wyimek chodzi.
parlando pisze:Wyimki są jeszcze świeże, ale myślę że już można obserwować spadek znalezień w porównaniu z sąsiednimi, tradycyjnymi. To chyba nie przypadek?
Wg mnie tradycyjna skrzynka ukryta w ruchliwym miejscu statystycznie zawsze będzie miała więcej znalezień od pobliskiego quizu. Dlaczego? Temat chyba na osobną dyskusję. Nie prowadzę takich statystyk, ale wydaje mi się, że raczej normą jest spadek liczby znalezień trudniejszego kesza po pierwszym "boomie", który robią osoby najbardziej aktywne w okolicy.
Wyimki są dla pasjonatów, to prawda. Tak samo jak dla pasjonatów są kesze wymagające umiejętności i sprzętu wspinaczkowego. Czy to znaczy, że nie należy zakładać takich keszy, bo przecież pojemnik można ukryć u podnóża filara zamiast na jego szczycie? ( - wolno odpowiadać

)
parlando pisze:
Żeby nie było, to ja nie jestem jakiś mega przeciwnikiem takich keszy, gdyby był obligatoryjny punkt zaczepienia, to może nawet bym sam coś takiego założył (choć na prawdę nie palę się do miejskich keszy).
To wygląda na to, że bardzo pasujecie do GC, gdzie od pewnego czasu finał quizu nie może być dalej niż około 3.2 km (2 mile) od współrzędnych oficjalnych. Co dość mocno ogranicza pewne przedsięwzięcia
