to głównie miejsce przeznaczone dla Was...
Moderator: Moderatorzy
-
Ala Ł
- Nowy na forum
- Posty: 4
- Rejestracja: sobota 11 stycznia 2014, 23:13
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymane podziękowania: 6 razy
Post
autor: Ala Ł » środa 12 listopada 2014, 01:02
Drodzy keszerzy z Wrocławia i okolic!
Zainspirowani projektem "Rowerowa Obwodnica Jeleniej Góry", postanowiliśmy stworzyć własną obwodnicę we Wrocławiu. Byłaby to seria dwusystemowa. Wstępnie wytyczona trasa projektu dostępna jest tutaj:
https://www.endomondo.com/routes/435873414
Szukamy chętnych do współpracy przy zakładaniu keszy. Mile widziane są również wszelkie pomysły i sugestie.

Jeśli zainteresował Was ten projekt, możecie dołączyć do naszej facebookowej grupy -
https://www.facebook.com/groups/1552814418287892/
Niedługo w planach także forum.
Zapraszamy!
- Użytkownicy, którzy podziękowali autorowi Ala Ł za post:
- lupi
-
miklobit
- Forumator
- Posty: 1429
- Rejestracja: poniedziałek 20 września 2010, 12:24
- Lokalizacja: Wrocław/Warszawa/Katowice
-
Kontakt:
Post
autor: miklobit » środa 12 listopada 2014, 02:40
Ala Ł pisze:Drodzy keszerzy z Wrocławia i okolic!
Zainspirowani projektem "Rowerowa Obwodnica Jeleniej Góry", postanowiliśmy stworzyć własną obwodnicę we Wrocławiu. Byłaby to seria dwusystemowa.
Jeśli ma być jakaś inspiracja to chyba nie ta
http://www.geocaching.com/bookmarks/vie ... 0d98a8a8aa
a raczej ta:
http://opencaching.pl/powerTrail.php?pt ... &ptrail=75
Ja z racji swojego położenia na planowanej trasie chętnie się dołączę do takiego projektu ale z zastrzeżeniem j/w: że to nię będzie seria 300 mikrusów dla statsiarzy.
No i pytanie jak sobie wyobrażasz ta dwusystemowość ? Jeśli ktoś chciałby założyc kesza na trasie ale tylko na OC to co wtedy ?
-
chinczyk
- Wyjadacz
- Posty: 457
- Rejestracja: środa 12 października 2011, 00:20
- Lokalizacja: JG
-
Kontakt:
Post
autor: chinczyk » środa 12 listopada 2014, 08:14
Miłoszu trochę nie kumam Twojej wypowiedzi , Ala napisała że podoba jej się pomysł Rowerowej Obwodnicy JG , nie chodzi o GDKJ . Rowerową można całą pokonać na rowerze , GDKJ nie masz najmniejszych szans , tylko i wyłącznie pieszo. Kesze są w takich miejscach do których rowerkiem to ja życzę powodzenia się dostać
A co do reszty wypowiedzi to się nie wtrącam

każdy ma swoje zdanie na temat takich projektów, wykonania i wielkości keszy

-
miklobit
- Forumator
- Posty: 1429
- Rejestracja: poniedziałek 20 września 2010, 12:24
- Lokalizacja: Wrocław/Warszawa/Katowice
- Podziękował: 112 razy
- Otrzymane podziękowania: 194 razy
-
Kontakt:
Post
autor: miklobit » środa 12 listopada 2014, 10:42
chinczyk pisze:Miłoszu trochę nie kumam Twojej wypowiedzi , Ala napisała że podoba jej się pomysł Rowerowej Obwodnicy JG , nie chodzi o GDKJ . Rowerową można całą pokonać na rowerze , GDKJ nie masz najmniejszych szans , tylko i wyłącznie pieszo.
Sens mojej wypowiedzi jest dokładnie taki, że podany przykład (traila z GC) to wg mnie nie jest wzór do naśladowania na OC.
Trasa jest długa i wzdłuż niej jest wiele miejsc na założenie ciekawych keszy (w wielu miejscach już są chociaz niekoniecznie przy samej drodze).
tylko błagam niech to nie będzie (jak w oryginale) kilkaset mikrusów w krzakach przy drodze co 200-300 m.
-
Lza
- Rada Techniczna
- Posty: 1619
- Rejestracja: poniedziałek 19 października 2009, 10:01
- Lokalizacja: blisko Krakowa.
-
Kontakt:
Post
autor: Lza » środa 12 listopada 2014, 17:09
chinczyk pisze:Rowerową można całą pokonać na rowerze , GDKJ nie masz najmniejszych szans , tylko i wyłącznie pieszo. Kesze są w takich miejscach do których rowerkiem to ja życzę powodzenia się dostać
ee Tam, w PL tylko w Tatrach są takie miejsca.
-
snieeegu
- Bywalec
- Posty: 27
- Rejestracja: czwartek 15 listopada 2012, 19:19
Post
autor: snieeegu » czwartek 13 listopada 2014, 00:21
Tutaj ambicje są niemałe - na samych mikruskach to się na pewno nie skończy. Cała trasa, w zależności jaką opcję wybierzemy, powinna oscylować w granicach 125-145 km. 3-4 kesze na kilometr trasy pozwalają szacować liczbę skrzynek na większą niż 400, a kto wie czy nie 500 sztuk. Rzecz jasna mało kto jest w stanie wykrzesać z siebie taką dawkę, która cechowałaby się do tego względną różnorodnością. Toteż zachęcamy okołowrocławskich (inna pomoc również mile widziana) keszerów do dołożenia cegiełki od siebie. Każda pomoc się przyda. Do Ali Ł można zgłaszać chęć przejęcia konkretnych odcinków. Nie ukrywamy, że przydałaby się pomoc kogoś obytego w grafice komputerowej celem zaprojektowania emblematów projektu - loga, logbooków. Liczymy, że okres zimowy będzie sprzyjał ustaleniom teoretycznym, natomiast wczesną wiosną większość keszy powinna już zostać posadzona. Ala proponowała zdaje się Wielkanoc lub weekend majowy jako przewidywany czas startu Wrocławkiej Obwodnicy Rowerowej.
-
Lza
- Rada Techniczna
- Posty: 1619
- Rejestracja: poniedziałek 19 października 2009, 10:01
- Lokalizacja: blisko Krakowa.
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymane podziękowania: 307 razy
-
Kontakt:
Post
autor: Lza » czwartek 13 listopada 2014, 09:05
Moim zdaniem, kesze rowerowe co 250 metrów są bez sensu (nie opłaca się wsiadać na rower). Optymalny dystans między keszami rowerowymi to 2km.
- Użytkownicy, którzy podziękowali autorowi Lza za post:
- meteor2017
-
Jano
- Wyjadacz
- Posty: 420
- Rejestracja: niedziela 21 września 2008, 17:17
Post
autor: Jano » czwartek 13 listopada 2014, 09:18
Lza pisze:Moim zdaniem, kesze rowerowe co 250 metrów są bez sensu (nie opłaca się wsiadać na rower). Optymalny dystans między keszami rowerowymi to 2km.
Normalnie z ust mi to wyjąłeś.
Również uważam, że kilka keszy na 1 km, to dla ścieżki pieszej jest OK, ale stanowczo za dużo dla ścieżki rowerowej. Człowiek nawet nie zdąży się dobrze rozpędzić, a już trzeba by się zatrzymać przy kolejnym.
Pozdrawiam
Jano

-
Teokryt
- Wyjadacz
- Posty: 463
- Rejestracja: poniedziałek 06 sierpnia 2012, 12:19
Post
autor: Teokryt » czwartek 13 listopada 2014, 10:34
Zawsze możesz zaliczać co czwartego kesza robiac w ten sposób pętlę rowerową 4 razy

Kto powiedziął ze do zobycia rowerem trzeba tylko raz objechać

-
Jano
- Wyjadacz
- Posty: 420
- Rejestracja: niedziela 21 września 2008, 17:17
Post
autor: Jano » czwartek 13 listopada 2014, 10:50
Cztery pętle na 140 km trasie? Powodzenia

Pozdrawiam
Jano

-
sajmon
- Wyjadacz
- Posty: 353
- Rejestracja: czwartek 17 października 2013, 10:39
Post
autor: sajmon » czwartek 13 listopada 2014, 14:32
Ajger pisze:Cztery pętle na 140 km trasie? Powodzenia

podobne dystanse "da się", nawet w 24h

aczkolwiek 250m pomiędzy keszami to faktycznie gęsto, dobre na geościeżkę-kształt.
Tu dla rekreacji rowerowej mogłoby być rzadziej, a jak najlepiej.
-
chinczyk
- Wyjadacz
- Posty: 457
- Rejestracja: środa 12 października 2011, 00:20
- Lokalizacja: JG
-
Kontakt:
Post
autor: chinczyk » czwartek 13 listopada 2014, 14:53
Na ROJG kesze są w niektórych miejscach do 130 m , wydaje mi się że 1 km to optymalna sprawa , jak nie będziecie robić 300 takich samych skrzynek , co też ogólnie ma sens bo jak chcesz jeździć i zbierać to nie masz czasu zagłębiać się w mulciaki itd, tylko wiesz czego szukasz i lecisz dalej. Nie mówię że to pochwalam , ale jednak ma to jakiś sens.
Jak chcecie robić ambitnie kesze to wydaje mi się że 1 na 1 będzie ok

-
Teokryt
- Wyjadacz
- Posty: 463
- Rejestracja: poniedziałek 06 sierpnia 2012, 12:19
- Podziękował: 23 razy
- Otrzymane podziękowania: 43 razy
Post
autor: Teokryt » czwartek 13 listopada 2014, 15:07
Cztery pętle na 140 km trasie? Powodzenia
Albo robisz dzień i zbierasz skrzynki co 50m albo robisz jedną i zbierasz skrzynki co 250m. Przecież nie ma nakazu robic projektu w jeden dzień!
-
Lza
- Rada Techniczna
- Posty: 1619
- Rejestracja: poniedziałek 19 października 2009, 10:01
- Lokalizacja: blisko Krakowa.
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymane podziękowania: 307 razy
-
Kontakt:
Post
autor: Lza » czwartek 13 listopada 2014, 17:01
Ideą geocachingu jest poznawanie ciekawych moiejsc a nie bezmyślna napieprzanka za pojamnikami co 250 metrów. Więc taka rowerowa geoŚcieżka ma sens wtedy, gdy kesze w miejscach przy których warto się zatrzymać. Bariera energochłonna, czy też kolejny znak drogowy to nie są miejsca przy których warto się zatrzymywać.
Jak ktoś chce łoić kilometry na rowerze i sprawia mu to przyjemność, (a znam kilka takich osób) to z geocachingiem nie jest im po drodze.
-
snieeegu
- Bywalec
- Posty: 27
- Rejestracja: czwartek 15 listopada 2012, 19:19
- Podziękował: 46 razy
- Otrzymane podziękowania: 11 razy
Post
autor: snieeegu » czwartek 13 listopada 2014, 18:23
Nikt nie mówi, że to będzie typowy power trail na parę godzin. Nikt nie musi szukać wszystkich keszy. Jedni pojadą autem, inni rowerem, pewnie zdarzą się piechurzy. Można dowolnie zaczynać, szukać jednorazowo co 2, 3 skrzynkę. W geocachingu nikt nikogo do niczego nie zmusza. A ja już czytam opinie w tonie, jakby ktoś się czuł nakłaniany do znalezienia tej serii (najlepsze, że nawet jeszcze nie istniejącej). Może zaczekajcie na start tego projektu chociaż...