Rzeszowscy keszerzy....
Moderator: Moderatorzy
-
- Stały bywalec
- Posty: 106
- Rejestracja: czwartek 30 kwietnia 2009, 09:12
- Podziękował;: 18 razy
- Otrzymał podziękowań: 22 razy
- Kontakt:
Rzeszowscy keszerzy....
Witam
Mało się udzielam, może dlatego, ze wole łazić i zbierać kesze niż dyskutować, ale dziś w końcu kropla przelała czarę goryczy.
Po dzisiejszym dniu i po nowych 3 rzeszowskich skrzynkach, z których 2 to jakieś całkowite nieporozumienie mam apel do rzeszowskich pseudokeszerow- błagam Was, nie zakładajcie keszy w Rzeszowie, jedźcie sobie gdzieś, gdzie nie znają tej zabawy, może na Saharę...
Kiedyś się łaziło za kaszami, każdy z nic był przemyślany, sprawdzony 3 razy, pięknie umiejscowiony. Keszerzy rzeszowscy wiedzieli jak się to robi. Wojtek, Ariano, 10zer, Puzon (sorki, wszystkich nie pamiętam). Gdzie oni są ? pewnie czekają w ukryciu aż "dzieci neostrady" się zdezaktywują. Ja nie mam siły. To nie maleje, to narasta lawinowo i należy coś z tym zrobić.
Jeśli nie wiecie o czym mowie, proponuje popatrzeć na kesze założone w ostatnim miesiącu. Grupka wzajemnej adoracji zakłada skrzynki gdzie się da, często nawet nie myśląc, ze podjecie jej jest dużo trudniejsze jak założenie. Do tego nie wiedzą za bardzo do czego służy rekomendacja skrzynki.
Nigdy nikogo ni ignorowałem, ale chyba zacznę i tylko wstyd i przykro będzie, ze są to ludzie z tego samego miasta.
Wiec albo się zastanowicie co robicie, albo każdą skrzynkę zacznę zgłaszać, choć nienawidzę tego.
Insza inszość- co robi RR czy tam jak się zwie ta wyższa instancja, co to niby ma piecze nad skrzynkami ? Może pora się zastanowić i zrobić 3-4 osoby na województwo które będą sprawdzać skrzynki. Widać, ze śmieć- archiwizowanie/usuwanie bez żalu.
Pozdrawiam mimo wszystko
Mało się udzielam, może dlatego, ze wole łazić i zbierać kesze niż dyskutować, ale dziś w końcu kropla przelała czarę goryczy.
Po dzisiejszym dniu i po nowych 3 rzeszowskich skrzynkach, z których 2 to jakieś całkowite nieporozumienie mam apel do rzeszowskich pseudokeszerow- błagam Was, nie zakładajcie keszy w Rzeszowie, jedźcie sobie gdzieś, gdzie nie znają tej zabawy, może na Saharę...
Kiedyś się łaziło za kaszami, każdy z nic był przemyślany, sprawdzony 3 razy, pięknie umiejscowiony. Keszerzy rzeszowscy wiedzieli jak się to robi. Wojtek, Ariano, 10zer, Puzon (sorki, wszystkich nie pamiętam). Gdzie oni są ? pewnie czekają w ukryciu aż "dzieci neostrady" się zdezaktywują. Ja nie mam siły. To nie maleje, to narasta lawinowo i należy coś z tym zrobić.
Jeśli nie wiecie o czym mowie, proponuje popatrzeć na kesze założone w ostatnim miesiącu. Grupka wzajemnej adoracji zakłada skrzynki gdzie się da, często nawet nie myśląc, ze podjecie jej jest dużo trudniejsze jak założenie. Do tego nie wiedzą za bardzo do czego służy rekomendacja skrzynki.
Nigdy nikogo ni ignorowałem, ale chyba zacznę i tylko wstyd i przykro będzie, ze są to ludzie z tego samego miasta.
Wiec albo się zastanowicie co robicie, albo każdą skrzynkę zacznę zgłaszać, choć nienawidzę tego.
Insza inszość- co robi RR czy tam jak się zwie ta wyższa instancja, co to niby ma piecze nad skrzynkami ? Może pora się zastanowić i zrobić 3-4 osoby na województwo które będą sprawdzać skrzynki. Widać, ze śmieć- archiwizowanie/usuwanie bez żalu.
Pozdrawiam mimo wszystko
Pozdrawiam
Belushi
http://www.rzeszuf.com
Belushi
http://www.rzeszuf.com
- Sebastian
- Forumator
- Posty: 855
- Rejestracja: poniedziałek 12 maja 2008, 19:31
- Podziękował;: 217 razy
- Otrzymał podziękowań: 79 razy
Re: Rzeszowscy keszerzy....
Hmm, kilka dni temu odwiedziłem keszersko Rzeszów, dzięki skrzynkom zobaczyłem najciekawsze miejsca w okolicy i bardzo mi się podobało, kilkanaście keszy, które zdobyłem pokazuje najciekawsze zakątki miasta, poziom, który prezentują nie odbiega od reszty kraju. Jakie skrzynki są Twoim zdaniem kiepskie, bo naprawdę w przepięknym Rzeszowie, takich nie znalazłem ? Znakomicie podobały mi się skrzynki i miejsca w okolicach Wisłoki i starówki 
Pozdrawiam serdecznie - Sebek

Pozdrawiam serdecznie - Sebek

-
- Centrum Obsługi Geocachera
- Posty: 767
- Rejestracja: poniedziałek 10 października 2011, 10:29
- Podziękował;: 158 razy
- Otrzymał podziękowań: 70 razy
Re: Rzeszowscy keszerzy....
Może nie RR, ale przewodnicy, których kilkoro w zabawie odnajdujemy?
A propos keszerów w Rzeszowie, odnoszę wrażenie, że te kesze to jakieś nabijacze statystyk. Spechalnie piszę- odnoszę wrażenie bo w terenie nie byłem. Ale ostatni zwróciłem uwagę na przypadek keszera smajs, który pewnego dnia zarchiwizował swoje kesze- wszystkie jak leci, kilka osób skomentowało ten fakt ich logi zostały skasowane (mój też dotycząc sytuacji z OP72CC), mianowicie 16 smajs skończył zabawę a 15 za swój były już kesz sieknął reko
po moim logu jego zaliczenie znikło i pojawiło się znowu tyle tylko, ze przed FTFem milosa, który jest właścicielem tej skrzynki.
A propos keszerów w Rzeszowie, odnoszę wrażenie, że te kesze to jakieś nabijacze statystyk. Spechalnie piszę- odnoszę wrażenie bo w terenie nie byłem. Ale ostatni zwróciłem uwagę na przypadek keszera smajs, który pewnego dnia zarchiwizował swoje kesze- wszystkie jak leci, kilka osób skomentowało ten fakt ich logi zostały skasowane (mój też dotycząc sytuacji z OP72CC), mianowicie 16 smajs skończył zabawę a 15 za swój były już kesz sieknął reko

Ostatnio zmieniony poniedziałek 21 października 2013, 09:41 przez Elvis7, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Stały bywalec
- Posty: 106
- Rejestracja: czwartek 30 kwietnia 2009, 09:12
- Podziękował;: 18 razy
- Otrzymał podziękowań: 22 razy
- Kontakt:
Re: Rzeszowscy keszerzy....
Skoro COG pisze w komentarzach "skrzynka zatwierdzona" to znaczy, ze sa jakies ramy do jej zatwierdzenia, tak ? Nawet nie wiem czym sie kieruje, pewnie niczym... Tak samo malo mnie przekonuje Twoje zdanie "nawet na GC". Zaden to argument. Ale nie to jest meritum dyskusji.Silent A pisze:RR ma sprawdzać skrzynki, zabawny wniosek. Tego nawet na GCu nie ma aby ktoś sprawdzał skrzynki w terenie.
B
Pozdrawiam
Belushi
http://www.rzeszuf.com
Belushi
http://www.rzeszuf.com
-
- Stały bywalec
- Posty: 106
- Rejestracja: czwartek 30 kwietnia 2009, 09:12
- Podziękował;: 18 razy
- Otrzymał podziękowań: 22 razy
- Kontakt:
Re: Rzeszowscy keszerzy....
Okolice Wisłoka, nie WisłokiSebastian pisze:Hmm, kilka dni temu odwiedziłem keszersko Rzeszów, dzięki skrzynkom zobaczyłem najciekawsze miejsca w okolicy i bardzo mi się podobało, kilkanaście keszy, które zdobyłem pokazuje najciekawsze zakątki miasta, poziom, który prezentują nie odbiega od reszty kraju. Jakie skrzynki są Twoim zdaniem kiepskie, bo naprawdę w przepięknym Rzeszowie, takich nie znalazłem ? Znakomicie podobały mi się skrzynki i miejsca w okolicach Wisłoki i starówki![]()

Ja mogę w następnym miesiącu okeszkowac każdy sklep spożywczy, ale to nie o to chodzi. Nie mam pomysłów na dobrego kesza to go nie robię. Jak już robię, to takiego, żeby cieszył. I nie muszą być to "schody miejskie".
I powtórzę- nie jest to tylko moje zdanie, ja tu występuje już jako co prawda samowolny "przedstawiciel dinozaurów"

Pozdrawiam
Belushi
http://www.rzeszuf.com
Belushi
http://www.rzeszuf.com
-
- Stały bywalec
- Posty: 116
- Rejestracja: niedziela 19 sierpnia 2012, 15:20
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 4 razy
Re: Rzeszowscy keszerzy....
Akurat mogę potwierdzić, że to co oni wyprawiają to żenada. Robią sobie fikcyjne konta, ładują rekomendację jedna za drugą. Dałem nieprzychylny komentarz, to usunęli, a potem przyczepili się do moich znalezień sprzed roku i te znalezienie także wykasowali. Powodem był rzekomy brak wpisów i że zgłosili tę sprawę do RR. Szkoda słów.
- Silent A
- Wyjadacz
- Posty: 467
- Rejestracja: poniedziałek 07 listopada 2011, 09:19
- Podziękował;: 16 razy
- Otrzymał podziękowań: 98 razy
Re: Rzeszowscy keszerzy....
COG nie ma (prawie) żadnych możliwości (rzeczywistej) weryfikacji skrzynek. Mitem jest że ktoś z COGu sprawdza w terenie nowe skrzynki, oczywiście jeśli jest taka okazja to może je sprawdzić (i czasami tak się dzieje) ale generalnie COG weryfikuje tylko "teoretycznie" skrzynki. Nie ma fizycznie możliwości aby ktokolwiek poleciał i sprawdzał wszystkie nowe skrzynki. COG może prosić o pomoc przewodnika i czasami to się dzieje ale to raczej jednostkowe przypadki i dotyczą "podejrzanych" skrzynek czy keszerów.
Przypadki naciągania statystyk, multikont i nabijaczy ocen/rekomendacji nie są niczym nowym - jedyne sensowne rozwiązanie to przeczekać, ewentualnie zgłaszać problemy do COGu gdzie założą im bana statystycznego i nie będą mogli się cieszyć z nielegalnie nabitych statów.
Przypadki naciągania statystyk, multikont i nabijaczy ocen/rekomendacji nie są niczym nowym - jedyne sensowne rozwiązanie to przeczekać, ewentualnie zgłaszać problemy do COGu gdzie założą im bana statystycznego i nie będą mogli się cieszyć z nielegalnie nabitych statów.
-
- Stały bywalec
- Posty: 106
- Rejestracja: czwartek 30 kwietnia 2009, 09:12
- Podziękował;: 18 razy
- Otrzymał podziękowań: 22 razy
- Kontakt:
Re: Rzeszowscy keszerzy....
Dlatego to napisałem. Bawie się w keszowanie z przerwa 5 lat. I zamiast dziecinnych dyskusji na temat kto kogo i dlaczego (ostatnio dość popularne tutaj) może by ta energie spożytkować na rozwiązanie takich problemow ? Ze skrzynkami i użytkownikami. Szkoda innych skrzynek i innych użytkowników.Silent A pisze:COG nie ma (prawie) żadnych możliwości (rzeczywistej) weryfikacji skrzynek. Mitem jest że ktoś z COGu sprawdza w terenie nowe skrzynki, oczywiście jeśli jest taka okazja to może je sprawdzić (i czasami tak się dzieje) ale generalnie COG weryfikuje tylko "teoretycznie" skrzynki. Nie ma fizycznie możliwości aby ktokolwiek poleciał i sprawdzał wszystkie nowe skrzynki. COG może prosić o pomoc przewodnika i czasami to się dzieje ale to raczej jednostkowe przypadki i dotyczą "podejrzanych" skrzynek czy keszerów.
Co ten ban da ? Ze "posprzątają śmieci" ? Tak jak któryś tu z Gdańska, co skrzynkę zabrał i oddać nie chce ? przecież to żarty. IMHO takie rzeczy należy piętnować i już. Osobny, przyklejony watek i tam nicki takich "bobrowniczych". To tak na gorąco wymyślone. Wtedy pod naciskiem ogółu by się ogarnęli może. Przeciez to mlodzi ludzie.Silent A pisze: Przypadki naciągania statystyk, multikont i nabijaczy ocen/rekomendacji nie są niczym nowym - jedyne sensowne rozwiązanie to przeczekać, ewentualnie zgłaszać problemy do COGu gdzie założą im bana statystycznego i nie będą mogli się cieszyć z nielegalnie nabitych statów.
Pozdrawiam
Belushi
http://www.rzeszuf.com
Belushi
http://www.rzeszuf.com
- maryush
- Forumator
- Posty: 986
- Rejestracja: czwartek 07 kwietnia 2011, 13:13
- Podziękował;: 119 razy
- Otrzymał podziękowań: 255 razy
Re: Rzeszowscy keszerzy....
Słabe kesze, "dzieci neostardy", mikrusy na kopy... takie widać życie ostatnio, nie tylko w Rzeszowie chyba.
Ale pocieszające jest to, że choć z jednej strony słabe kesze robią się coraz słabsze (kiedyś nie było tyle mikro, przeważały małe), to te dobre robią się coraz lepsze - nowe patenty, nowe typy, coraz bardziej pokręcone kłizy (czasem myślę że aż za bardzo
).
Już kiedyś o tym pisałem - IMO można edukować poprzez robienie samemu dobrych keszy (co działa, bo czytałem że np. ładne logbooki inspirują innych do robienia podobnych) oraz przez uczciwie surowe ocenianie keszy badziewnych. Myślę że czasy "dam ocenę dobrą, bo co z tego że kesz słaby, najwazniejsze że w ogóle JEST!" powinny odejść w niepamięć.
Co do pomysłu lotnych brygad keszowej inkwizycji, to jakkolwiek plusy takiej akcji są kuszące (same fajne kesze na mapie), to jednak obawiam się że prędzej czy później odbiłoby się to nam bardzo nieprzyjemną czkawką. Przykłady? "Jakim prawem skasowaliście mojego kesza, przecież nie był taki najgorszy!",
"Na jakiej podstawie uważacie że ten kesz jest słaby?",
"Skasowaliście mi kesza, bo mnie nie lubicie, dranie!",
"Skasowaliście mi kesza? No poczekajcie, jak się zabawię z waszymi keszami!", itd, itd.
Każdy dodatkowy przepis, każdy taki dodatkowy urząd/organ/komisja czy inny zbiór funkcjonariuszy ostatecznie prowadzi do nadużyć. Dlatego osobiście jestem jak najdalszy od tego żeby wprowadzać taki twór.
Co oczywiście nie oznacza że słabe kesze mi się podobają, bo nie cierpię ich gorzej niż zgagi
Podpisano - diznozaur
Ale pocieszające jest to, że choć z jednej strony słabe kesze robią się coraz słabsze (kiedyś nie było tyle mikro, przeważały małe), to te dobre robią się coraz lepsze - nowe patenty, nowe typy, coraz bardziej pokręcone kłizy (czasem myślę że aż za bardzo

Już kiedyś o tym pisałem - IMO można edukować poprzez robienie samemu dobrych keszy (co działa, bo czytałem że np. ładne logbooki inspirują innych do robienia podobnych) oraz przez uczciwie surowe ocenianie keszy badziewnych. Myślę że czasy "dam ocenę dobrą, bo co z tego że kesz słaby, najwazniejsze że w ogóle JEST!" powinny odejść w niepamięć.
Co do pomysłu lotnych brygad keszowej inkwizycji, to jakkolwiek plusy takiej akcji są kuszące (same fajne kesze na mapie), to jednak obawiam się że prędzej czy później odbiłoby się to nam bardzo nieprzyjemną czkawką. Przykłady? "Jakim prawem skasowaliście mojego kesza, przecież nie był taki najgorszy!",
"Na jakiej podstawie uważacie że ten kesz jest słaby?",
"Skasowaliście mi kesza, bo mnie nie lubicie, dranie!",
"Skasowaliście mi kesza? No poczekajcie, jak się zabawię z waszymi keszami!", itd, itd.
Każdy dodatkowy przepis, każdy taki dodatkowy urząd/organ/komisja czy inny zbiór funkcjonariuszy ostatecznie prowadzi do nadużyć. Dlatego osobiście jestem jak najdalszy od tego żeby wprowadzać taki twór.
Co oczywiście nie oznacza że słabe kesze mi się podobają, bo nie cierpię ich gorzej niż zgagi

Podpisano - diznozaur

- Nannette
- Forumator
- Posty: 1043
- Rejestracja: czwartek 26 czerwca 2008, 12:00
- Podziękował;: 91 razy
- Otrzymał podziękowań: 74 razy
Re: Rzeszowscy keszerzy....
Proponuję odezwać się mailowo do Cogu lub RR cog@opencaching.pl lub rr@opencaching.pl i po prostu "sypnąć" nikami, które wg Ciebie wymagają tego, by im się bardziej poprzyglądać. Wierz mi, że Rzeszów nie jest pierwszy, takie sytuacje się zdarzały. Wówczas prosimy o pomoc przewodników i baczniej przygląda się im poczynaniom w logach. Jeżeli to dzieciaki, to się znudzą jak zaczną być bardziej obserwowani. Przewodnik pomaga, a nie straszy.
Jest też systemowa możliwość przekazywania wszystkich keszy danego użytkownika do weryfikacji.
Niestety nie ma możliwości, żeby weryfikować kesze w terenie. Są regiony gdzie nawet ciężko o przewodnika.
Jest też systemowa możliwość przekazywania wszystkich keszy danego użytkownika do weryfikacji.
Niestety nie ma możliwości, żeby weryfikować kesze w terenie. Są regiony gdzie nawet ciężko o przewodnika.
Lądy i morza przemierzam, kulę ziemską z otwartym czołem. Polski mam paszport na sercu. Skąd, pytam, skąd go wziąłem? A wziąłem go z dumy i trudu, ze znoju codziennej pracy, ze stali, z żelaza, z węgla. A węgiel to koks, to antracyt.
-
- Stały bywalec
- Posty: 106
- Rejestracja: czwartek 30 kwietnia 2009, 09:12
- Podziękował;: 18 razy
- Otrzymał podziękowań: 22 razy
- Kontakt:
Re: Rzeszowscy keszerzy....
Zgłoszenie 3-4 osób już by skutkowało likwidacja takiego kesza bez dyskusji. Nie mowie o inkwizycji. Można przez likwidacja porozmawiać z założycielem, trwało by to 3 dni wszystkiego. "stary, zrób z tego dobrego kesza, bo pójdzie do śmieci" i już. A nadużycia ?? Jakie ? Niezależne osoby nie będą miały żadnych profitów z tego, ze stwierdza - kesz do wyrzucenia, trzeba coś z tym zrobić. Będą bardziej do pomocy jak do likwidacji a i pozna człowieka "na żywo". Może ma złe wzorce a jest całkiem porządnym człowiekiem.maryush pisze: Co do pomysłu lotnych brygad keszowej inkwizycji, to jakkolwiek plusy takiej akcji są kuszące (same fajne kesze na mapie), to jednak obawiam się że prędzej czy później odbiłoby się to nam bardzo nieprzyjemną czkawką. Każdy dodatkowy przepis, każdy taki dodatkowy urząd/organ/komisja czy inny zbiór funkcjonariuszy ostatecznie prowadzi do nadużyć. Dlatego osobiście jestem jak najdalszy od tego żeby wprowadzać taki twór.
A jeśli chodzi o "robienie zlej roboty" i straszenie. Widzisz, mam w domu jakieś 200 pudelek po kliszy i tydzień wolnego. Za tydzień będę właścicielem 200 keszy "szlakiem sklepów monopolowych województwa podkarpackiego". Kurde, jeszcze ścieżkę zaliczę

PS. Nazwę ścieżki sobie zastrzegam

Pozdrawiam
Belushi
http://www.rzeszuf.com
Belushi
http://www.rzeszuf.com
-
- Stały bywalec
- Posty: 106
- Rejestracja: czwartek 30 kwietnia 2009, 09:12
- Podziękował;: 18 razy
- Otrzymał podziękowań: 22 razy
- Kontakt:
Re: Rzeszowscy keszerzy....
Widzisz, nie lubię kablowania w żadnej postaci. Zgłaszam fakt licząc, że ten ktoś się obudzi. Przecież wiedzą, że o nich piszemy. Poczekam jeszcze, może się odezwą z kontrargumentami.Nannette pisze:Proponuję odezwać się mailowo do Cogu lub RR cog@opencaching.pl lub rr@opencaching.pl i po prostu "sypnąć" nikami, które wg Ciebie wymagają tego,
by im się bardziej poprzyglądać.
Własnie, ze weryfikacja jest możliwa. Bez większego problemu. Pisałem o tym wyżej. A co do przewodników- IMHO za wysokie progi. Poza tym przewodnika powinni wybierać ludzie, co go znają, z okolicy.Nannette pisze: Wówczas prosimy o pomoc przewodników i baczniej przygląda się im poczynaniom w logach. Jeżeli to dzieciaki, to się znudzą jak zaczną być bardziej obserwowani. Przewodnik pomaga, a nie straszy.
Jest też systemowa możliwość przekazywania wszystkich keszy danego użytkownika do weryfikacji.
Niestety nie ma możliwości, żeby weryfikować kesze w terenie. Są regiony gdzie nawet ciężko o przewodnika.
Pozdrawiam
Belushi
http://www.rzeszuf.com
Belushi
http://www.rzeszuf.com
- Krysiul
- Forumator
- Posty: 1055
- Rejestracja: środa 09 czerwca 2010, 21:35
- Podziękował;: 26 razy
- Otrzymał podziękowań: 78 razy
Re: Rzeszowscy keszerzy....
A próbowałeś rozmawiać z nimi bezpośrednio, nie tylko poprzez logi? Często działa, a forum to kiepskie miejsce na bezpośrednie apele do takich osób, bo one zwykle tutaj nie zaglądają. Co do lipnych rekomendacji, to nie przejmowałbym się - tacy goście szybko zyskują złą sławę, a na ich rekomendacje nikt nie zwraca uwagi. Niech sobie słodzą, jak im od tego lepiej - prędzej czy później się wypalą. Jeśli kasują Ci logi za niepochlebne opinie, to do czasu rozwiązania problemu dawaj puste komentarze i najniższą ocenę - jeśli inni zrobią tak samo, to i tak wszystko wypłynie - oni nie widzą, kto dał jaką ocenę, więc nie będą wiedzieli, czyje logi kasować.
Weryfikacja wszystkich nowych keszy jest fizycznie niemożliwa, także w podanym przez Ciebie wydaniu. Wyobraź sobie, że te 4 osoby weryfikujące kesze to właśnie ten rzeszowski klub wzajemnej adoracji albo ich lipne konta - będziesz miał przez nich kłopoty z własnymi keszami po zgłoszeniu. Jeśli nałożysz wymóg, że tylko doświadczeni keszerzy weryfikują kesze, to w wielu rejonach ich zabraknie. Jeśli nie będzie takiego wymogu, to w tych rejonach, w których keszuje parę znajomych osób na krzyż, ta weryfikacja nie będzie miała sensu. Piszesz o poznaniu na żywo i rozwiązywaniu problemów - nikt nie ma czasu, ani, nie oszukujmy się, ochoty, aby jeździć w teren kilka razy do tego samego kesza, żeby sprawdzić, czy został poprawiony, i jeszcze spotykać się z właścicielem. Z kolei bez tego cofamy się do tego, co jest teraz, czyli weryfikacji wirtualnej - właściciel mógł wprowadzić poprawki lub nie i musisz mu uwierzyć do momentu, aż przyjdzie następne zgłoszenie, że coś nie gra.
Teraz też "niezależne osoby" zgłaszają problemy ze skrzynkami i nie mają w tym żadnego interesu, a jednak w niektórych przypadkach ewidentnie zgłoszenia idą komuś na złość. Jeśli poczytasz inne ostatnie tematy na forum, to zobaczysz, że niektórzy są takimi desperatami, że chce im się marnować energię na podszywanie się pod czyjeś nicki w komentarzach do artykułów na tematy okołokeszowe.
Weryfikacja wszystkich nowych keszy jest fizycznie niemożliwa, także w podanym przez Ciebie wydaniu. Wyobraź sobie, że te 4 osoby weryfikujące kesze to właśnie ten rzeszowski klub wzajemnej adoracji albo ich lipne konta - będziesz miał przez nich kłopoty z własnymi keszami po zgłoszeniu. Jeśli nałożysz wymóg, że tylko doświadczeni keszerzy weryfikują kesze, to w wielu rejonach ich zabraknie. Jeśli nie będzie takiego wymogu, to w tych rejonach, w których keszuje parę znajomych osób na krzyż, ta weryfikacja nie będzie miała sensu. Piszesz o poznaniu na żywo i rozwiązywaniu problemów - nikt nie ma czasu, ani, nie oszukujmy się, ochoty, aby jeździć w teren kilka razy do tego samego kesza, żeby sprawdzić, czy został poprawiony, i jeszcze spotykać się z właścicielem. Z kolei bez tego cofamy się do tego, co jest teraz, czyli weryfikacji wirtualnej - właściciel mógł wprowadzić poprawki lub nie i musisz mu uwierzyć do momentu, aż przyjdzie następne zgłoszenie, że coś nie gra.
Nie doceniasz siły osobistych sympatii i antypatii między niektórymi użytkownikamiNiezależne osoby nie będą miały żadnych profitów z tego, ze stwierdza - kesz do wyrzucenia, trzeba coś z tym zrobić.

Skąd taki wniosek?Przecież wiedzą, że o nich piszemy.