Jeden drobny dodatek - wszystko zalezy od warunkow brzegowych
Czyli - od tego czy ktos COS juz ma czy nie. Jeslli ma juz pocketa czy palma to wtedy rozsadne na poczatek jest kupienia jakiegos GPSa na BT.
Jesli ktos ma telefon z GPSem to sprawa jest prosta - ale jesli ma inny - na pewno nie warto kupowac drugiego wlasnie z GPSem.
No i dodatkowo - jakiego typu wycieczki sie planuje. Od tego zalezy to na jaki stopien odpornosci sprzetu trzeba sie nastawic.
Wariant 1 - zintegrowany moduł GPS. W tej chwili niewiele telefonów ma zintegrowany GPS, a te, które mają, są stosunkowo drogie. Co gorsza wbudowane moduły GPS mają kiepską czułość.
Wariant 2 - telefon z BT i zewnętrzny moduł odbiornika GPS bluetooth. Bardzo dobry nowy moduł BT można w tej chwili kupić poniżej 150 zł. Przeważnie moduł taki przy naładowanym akumulatorze może działać bez przerwy ok 24h (lub znacznie dłużej w trybie czuwania). Niestety większość telefonów komórkowych przy aktywnym stałym korzystaniu z BT wytrzymuje kilka do kilkunastu godzin. Jest to więc rozwiązanie dobre, jeśli przy dłuższych wycieczkach dysponujemy np. samochodem (z ładowarką, którą można podładować telefon) lub naładowanym zapasowym akumulatorem do telefonu.
Ja też korzystam z wariantu 2. i sobie chwalę. Na 1. i 3. żal byłoby mi kasy... geocaching jest całkiem przyjemny i bez takich inwestycji. Poza tym, 3. to byłoby trochę dużo noszenia.
Mój telefon to SE k550i, a odbiornik GPS Navibe cośtam (jedno z najtańszych nowych pół roku temu na allegro). IMHO całkiem dobrze się ten zestaw sprawdza. Na bateriach do kilkunastu godzin wytrzymuje (gdy większość czasu działa "w tle"). A dodatkowo aparat w telefonie jest wystarczająco dobry, żeby sobie czasem wyprawy udokumentować (nie zawsze chce się lustrzankę nosić).
Dodatkowa uwaga do punktu pierwszego: Odbiornik turystyczny.
Choć wspomniany Garmin z różnych powodów (o tym nie ma sensu tutaj się rozpisywać) jest jednym z najpopularniejszych w Polsce producentów odbiorników GPS w tym segmencie to nie jest on jedynym. Istnieją również bardzo dobre odbiorniki GPS przeznaczone do outdooru firm: Magellan, Lowrence, Holux.
Być może kolejny punkt warty uwagi. Wbrew nazwie i początkach naszej zabawy można tez szukać skrzynek geocache bez wykorzystania odbiorników GPS, a w oparciu o zwykłą mapę papierową i kompas oraz trochę umiejętności.
Ale skoro mówimy o GPSie do Geocachingu to pominięty został zupełnie bardzo ważny element, a mianowicie sama obsługa geocachingu w tych GPSach (dostępność i możliwości aplikacji, możliwość korzystania z gpx udostępnianych przez OC i GC itp.)
Magnoom pisze:
Być może kolejny punkt warty uwagi. Wbrew nazwie i początkach naszej zabawy można tez szukać skrzynek geocache bez wykorzystania odbiorników GPS, a w oparciu o zwykłą mapę papierową i kompas oraz trochę umiejętności.
Popieram ten punkt , szkoda ze tak malo a wrecz nie ma zadnej na OC PL skrzynki typu Letterbooxing
A nie lepiej zamiast przyklejać takie tematy na forum zrobić przekierowanie w odpowiednie miejsce na OGW ? Przecież do tego służy, żeby tam takie rzeczy opisywać ...
No jak tak bardzo Ci zależy to korzystaj i kopiuj na OGW. Niemniej jednak na forum ten wątek pozostanie, z linkiem do OGW, jeśli sobie życzysz, tak jak jest przyklejony wątek o software i jeszcze kilka innych które się mam nadzieje pojawią.
ZYR pisze:No jak tak bardzo Ci zależy to korzystaj i kopiuj na OGW. Niemniej jednak na forum ten wątek pozostanie, z linkiem do OGW, jeśli sobie życzysz, tak jak jest przyklejony wątek o software i jeszcze kilka innych które się mam nadzieje pojawią.
Ech, ja bym chciał jakoś innych namówić do współpracy na OGW, w końcu do wiki, narzędzie do pracy grupowej, ale jakoś wyraźnie mi to nie wychodzi
Co do opinii na temat GPS:
dodałbym pkt 4 - iPhone
Zalety
- odtwarzacz plików multimedialnych z funkcją telefonu i GPS
- genialny dotykowy ekran, dużo lepiej funkcjonujący niż w rasowych PDA
- czas pracy na baterii
Wady
- aktualnie nawigacja tylko z Google Maps
- mapy pobierane "na żywo" poprzez gprs
poza tym trzeba byłoby jeszcze gdzieś pomiędzy 2 a 3 umieścić PDA z GPS i funkcją telefonu. Ciężko jest powiedzieć, czy np. 8 godzin pracy to krótko. Nacisk w przypadku pozycji 2 i 3 kładłbym dodatkowo na chipset GPSu (np. Qualcomm, tak często wykorzystywany w HTC jest dość często krytykowany - bardzo długo łapie fixing z satelitami - chyba że posłużymy się A-GPS). Nie czuję się aż tak mocny w temacie, ale generalnie dobre opinie zbiera sprzęt oparty o chipsety Sirf. Jeśli chodzi o aplikacje dla PDA - w moim przypadku genialnie działa aplikacja Garmin XT - nie mam porównania do turystycznych odbiorników Garmina, ale porpowadził wprost na niejedną skrzynkę.
Może i racja, dodam kategorię touchphone jak tylko sobie opinie wyrobię, jakoś w czerwcu powinienem mieć HTC.
Co do IPhone - mam na jego temat dość wypaczoną opinię, ot taki gadżet dla lubiących produkty z jabłkiem. Miałem go w rękach przez jakieś pół dnia. Niby fajne, niby ładne, ale tak ze 2 lata spóźnione. Za większość aplikacji się płaci - fakt, to płacenie jest banalnie proste .
. 
.